Przedstawiciele Kościołów chrześcijańskich w Polsce uczcili ekumeniczną modlitwą 5. rocznicę podpisania deklaracji o wzajemnym uznaniu chrztu.
Po ekumenicznej liturgii słowa wszyscy modlili się o pojednanie i pokój. Modlitwę kolejno prowadzili przedstawiciele ponad dziesięciu Kościołów chrześcijańskich. Na zakończenie spotkania wszyscy śpiewając wzięli się za ręce na znak pokoju, pojednania i jedności. Następnie duchowni wzięli pokrojony chleb i zaczęli się nim dzielić między sobą oraz z wiernymi. Zgromadzeni łamali się tym chlebem jak opłatkiem, a najczęstszymi składanymi życzeniami, było życzenie jedności. - Niech ten chleb łączy nas w bratniej jedności, abyśmy kiedyś mogli zasmakować jedności w Tobie - powiedział ks. dr Zbigniew Zembrzuski, z Ośrodka ds. Jedności Chrześcijan Kurii Metropolitalnej Warszawskiej. Po spotkaniu w kościele wszyscy udali się na tradycyjną agapę do domu parafialnego. Zdaniem ks. Zembrzuskiego dzięki tym spotkaniom, wspólnym rozmowom oraz wzajemnemu poznawaniu się, wyrosła tu prawdziwa ekumeniczna wspólnota. Stowarzyszenie Pokoju i Pojednania "Effatha" działa w Warszawie od pięciu lat. Jego zadaniem jest szerzenie, w oparciu o wartości chrześcijańskie, idei dialogu i pokoju, pojednania i miłości wśród ludzi różnych wyznań, poglądów i statusu społecznego. Organizuje ono comiesięczne Modlitewne Spotkania Ekumeniczne. - Przygotowujemy te spotkania m.in. dlatego, że jestem optymistkom i wierze w pojednanie chrześcijan - powiedziała KAI Danuta Baszowska, prezes stowarzyszenia Effatha. - Zaczęło się od tego, że mojej mamy najlepszą przyjaciółką była luteranka. Poprzez ich przyjaźń zaczęłam się interesować innymi wyznaniami - mówi Baszkowska. Stowarzyszenie "Effatha" swymi korzeniami sięga modlitewnej Grupy Pojednania, zainspirowanej słynnym międzyreligijnym spotkaniem w Asyżu (1986). Powstała ona w stołecznej parafii Miłosierdzia Bożego w 1987 r. Atmosfera tego miejsca, zwanego od nazwy ulicy "Żytnią", miała wpływ na powstałą grupę. Wpływ na przyszły ekumeniczny charakter Stowarzyszenia mieli również zamieszkali na Żytniej przez kilka miesięcy w 1999 r. bracia z Taizé, przygotowujący Europejskie Spotkanie Młodych w Warszawie. Włączyli się oni w prowadzoną przez członków obecnej "Effathy" charytatywną pracę z bezdomnymi.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.