Reklama

Irak: Wybory przeciw terroryzmowi

- Mamy nadzieję, że te wybory będą miały fundamentalne znaczenie dla naszego narodu - powiedział w Radiu Watykańskim bp Shlemon Warduni, sufragan patriarchy chaldejskiego Bagdadu.

Reklama

Iracki hierarcha powiedział, że tam, gdzie głosował panował spokój. - Było dużo ludzi i to jest fakt bardzo pozytywny, który pokazuje postęp narodu i zapowiada pomyślny wynik wyborów - powiedział bp Warduni. Podkreślił że kto wziął w nich udział, wypowiedział się przeciwko terroryzmowi. Dodał, że dotyczy to także chrześcijan. W rozmowie z agencją Asia News biskup, który jak ujawnił głosował razem z przywódcami religijnymi muzułmanów, oświadczył, że za przebieg wyborów i wysoką frekwencję należy podziękować Bogu. Jego zdaniem "tylko ustanowienie demokracji w Iraku może podciąć nogi terroryzmowi, dlatego społeczeństwo jest spokojne; wie, że tylko w drodze wyborów może dojść do stabilizacji sytuacji". Bp Wardunui przypomniał, że chrześcijanie od dawna modlą się o pokój. - Dzisiaj także modlimy się w intencji pokoju i pomyślnego przebiegu wyborów. Celem wszystkich powinna być przyszłość kraju, a można to osiągnąć prośbami do Boga o pokój oraz zaangażowaniem się w budowę demokracji - podkreślił hierarcha. Iracki hierarcha chaldejski zaapelował do chrześcijan całego świata o modlitwy za Irak. Agencja Asia News przynosi pomyślne wieść także z Basry, gdzie według jej informacji głosowało co najmniej 70% ludności "w klimacie radości i optymizmu". Poinformował o tym tamtejszy arcybiskup chaldejski Djibrail Kassab. - Chrześcijanie, podobnie jak wszyscy Irakijczycy, pragną rządu, konstytucji i demokracji - powiedział arcybiskup. Dodał, że wraz ze swoją wspólnotą modli się o demokrację. - Od jutra nasze nadzieje na pokój i stabilizację będą jeszcze silniejsze, potrzebują ich wszyscy Irakijczycy - zakończył abp Kassab. Optymistą jest także chaldejski ordynariusz Amadiya w irackim Kurdystanie, biskup Rabban Al-Qas. Twierdzi on, że niemal wszyscy uprawnieni do głosowania poszli do urn. On sam swoim ośmiomiejscowym mikrobusem przewiózł co najmniej 70 osób, głównie muzułmanów. Biskup Rabban zapewnił, że "cały Kurdystan jest za federacją z Bagdadem". Jest on przekonany, że demokracja zatriumfuje w Iraku. - Dzisiaj to pierwszy krok. Naszej zguby chcą obcy fundamentaliści i najemnicy Saddama. My jesteśmy optymistami - powiedział.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
6°C Sobota
dzień
6°C Sobota
wieczór
4°C Niedziela
noc
2°C Niedziela
rano
wiecej »

Reklama