Nowy biskup w austriackiej diecezji Sankt Pölten, Klaus Küng, w specjalnym liście zwrócił się do wszystkich swoich diecezjan, którzy w 2004 r. wystąpili z Kościoła, aby powrócili na jego łono.
"Każde wystąpienie z Kościoła to bolesny znak" - napisał biskup. Wyraził ubolewanie, że na skutek "smutnych wydarzeń minionego roku" wielu wiernych zwątpiło w wiarygodność Kościoła i przeprosił ich za to. Bp Küng podkreślił, że aby umożliwić "nowy początek" w diecezji, należy dokonać "oczyszczenia sytuacji sprawiającej ból" . Zapewnił, że drzwi Kościoła pozostają zawsze otwarte, a powrót jest zawsze możliwy. W osobnym liście bp Küng zaapelował do wszystkich księży i pracowników duszpasterskich diecezji o nawiązywanie kontaktów z osobami, które wystąpiły z Kościoła i zachęcanie ich do powrotu. Jesienią 2004 r. papież Jan Paweł II mianował bp Künga następcą bp Kurta Krenna. Decyzja o zmianach w diecezji St. Pölten nastąpiła po skandalu seksualnym w tamtejszym seminarium duchownym. Wówczas na prośbę papieża przeprowadzono w diecezji wizytację apostolską. Wydarzenia w diecezji St. Pölten odbiły się szerokim echem w mediach i zbulwersowały opinię publiczną. W konsekwencji w większości diecezji austriackich, zwłaszcza w St. Pölten znacznie wzrosła liczba osób, które wystąpiły z Kościoła.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.