19 biskupów i 18 księży jest aktualnie więzionych w Chinach. Ich uwolnienia oraz prawdziwego poszanowania w tym kraju wolności religijnej domagają się chrześcijanie z Europy i Chin - informuje Radio Watykańskie.
Listę aresztowanych duchownych publikują dziś na swych stronach internetowych między innymi agencja Asia News i Ośrodek Studiów w Hong Kongu. Jak stwierdził kierujący agencją AsiaNews ksiądz Bernardo Cervellera przypomnienie nazwisk aresztowanych kapłanów właśnie dziś zbiega się z rozpoczęciem obrad Ogólnochińsk iego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych , które jest najwyższym organem władzy w tym kraju. Wszyscy przetrzymywani biskupi i księża należą do tak zwanego Kościoła katakumbowego, który nie chce się podporządkować komunistycznym władzom Chin. Ewangelizacja, święcenie księży, udzielenie sakramentu namaszczenia chorych umierającym, głoszenie rekolekcji – to najczęstsze zarzuty stawiane aresztowanym biskupom i księżom. Los wielu z nich jest nieznany. Najdłużej, bo od 9 lat przetrzymywany jest biskup Jakub Su Zhimin, a rok krócej biskup Franciszek An Shuxin. 13 biskupów przetrzymywanych jest nielegalnie w areszcie domowym. Nie mogą publicznie sprawować funkcji kapłańskich. Wierni i księża mają całkowity zakaz odwiedzania ich. Mimo, że wielu hierarchów dobiega 80. roku życia i jest schorowanych komuniści poddają ich systematycznej indoktrynacji. Praktycznie nie wiadomo ilu księży przebywa w aresztach domowych a ilu w ośrodkach reedukacyjnych, które są obozami ciężkiej pracy. „Zbrodnią” popełnioną przez wszystkich aresztowanych jest wierność Ojcu Świętemu i nie wyrażenie zgody na przystąpienie do Kościoła Patriotycznego. Stąd kolejny apel do chińskiego parlamentu o uwolnienie duchownych i przestrzeganie w kraju wolności religijnej.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.