Warszawskie Groby Pańskie są bardzo zróżnicowane: od Chrystusa z instalacją wideo na Bielanach, przez grotę skalną z pęknięciem po trzęsieniu ziemi w kościele twórców, aż po destrukcjonistyczną grę świateł, cieni i lustrzanych odbić w kościele ojców jezuitów.
- Ludzie, budując Groby Pańskie, często tworzą prawdziwe dzieła sztuki, aby przekroczyć naturę, doznać niemożliwego, przybliżyć się do rzeczywistości Boga - tłumaczy jezuita ks. Andrzej Kiełbowski. Zobacz siebie oczami Chrystusa Wierni odwiedzający Grób Pański w pokamedulskim kościele na Bielanach w Warszawie mogą spojrzeć na siebie z perspektywy Chrystusa leżącego w grobie. Dzięki zainstalowanej kamerze można zobaczyć samego siebie na kilkumetrowym ekranie, który umieszczono naprzeciwko grobu. - Chrystus leży w podziemiu między braćmi kamedułami, których szczątki spoczywają tu od setek lat - tłumaczy ks. Wojciech Drozdowicz, proboszcz parafii Najświętszej Marii Panny w Lesie Bielańskim. - Koło ekranu stoją konfesjonały, gdzie będzie można się wyspowiadać, a Chrystus będzie się temu przyglądał - dodaje. Dzięki trikom technicznym osoby odwiedzające grób mogą zobaczyć samych siebie tak, jakby patrzyły z perspektywy leżącego Chrystusa. Wokół grobu rozłożono około 150 metrów zielonej trawy i kwiatów, a na trawniku rozstawionych jest 1000 świeczek, mieniących się czerwonym blaskiem. Koło grobu zainstalowane jest też urządzenie do wytwarzania dymu. Podświetlany dym unosi się nad leżącą figurą Pana Jezusa. Pod białym płótnem wystawiona jest także monstrancja. - Od kilku lat robimy Grób Pański w podziemiach kościoła, ponieważ uważam, że tu jest najlepsze miejsce - wyjaśnił ks. Drozdowicz. Podkreślił, że tegoroczny Grób jest pomysłem aktorki Ewy Błaszczyk. Gra cieni i blasków U ojców jezuitów w kościele pw. Matki Bożej Łaskawej Grób Pański został utworzony w bocznej kaplicy Najświętszego Sakramentu. Wierni mogą tam wejść i zobaczyć swoje odbicie w lustrach. Ściany Grobu zostały wyłożone ciemną tkaniną. - Nawet podłogę wyłożyliśmy ciemnymi płytami - podkreśla ks. Kiełbowski. W zupełnych ciemnościach pada ostre światło na przezroczysty okrąg, w którym znajduje się Najświętszy Sakrament. Strumień świetlny odbija się także od rozmieszczonych w grobie luster, tworząc specyficzną grę światłocieni. Autorka Grobu Elwira Pluta chce, aby wierni, którzy nawiedzą grób współtworzyli go. Osoby, które wejdą do niego i zatrzymają się w strumieniu światła, zobaczą fragmenty swojego odbicia w lustrach. - Istota tej instalacji artystycznej polega nie na tym, co nam do historii zbawienia potrafi dopowiedzieć, lecz na tym, jakie w nas wzbudza pytanie w Wielki Piątek 2005 roku. Może to jest pytanie o przyszłość naszej kultury pogrążonej w kryzysie - mówi ks. Andrzej Kiełbowski. Konstrukcja ma skłonić wiernych do pytań w obecności żywego Boga pod postacią Eucharystii.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.