Zgodnie z wieloletnią praktyką, Papieska Rada ds. Dialogu Międzyreligijnego przesłała życzenia buddystom na całym świecie z okazji ich święta Vesakh.
Tegoroczne orędzie nosi tytuł "Buddyści i chrześcijanie w solidarności" i nawiązuje m.in. do przypadającej w tym roku 40. rocznicy ogłoszenia soborowej Deklaracji o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich "Nostra aetate". Wspomina o istniejącej już współpracy między mnichami i mniszkami obu religii oraz wzywa do rozwijania kontaktów zwłaszcza na płaszczyźnie społecznej i pokojowej. Na wstępie dokumentu przewodniczący Rady abp Michael L. Fitzgerald wyraził przekonanie, że wyznawcy obu religii będą mogli w wielu miejscach na świecie wspólnie wykorzystać to święto do "umocnienia dobrych stosunków, jakie zawsze istniały między nimi". Przypominając o 40. rocznicy ogłoszenia Deklaracji "Nostra aetate" arcybiskup podkreślił, że pod pewnymi względami uchodzi ona za "Magna Charta" katolickich zasad stosunków z ludźmi innych tradycji. Wspominając buddyzm i wiele innych religii, dokument soborowy podkreślił, że "Kościół katolicki nie odrzuca niczego, co w tych religiach jest prawdziwe i święte". A zatem buddyści i chrześcijanie są w stanie spotkać się w duchu otwarcia, szczerości i wzajemnego szacunku, angażując się w wielu różnych formach dialogu - stwierdza przesłanie Papieskiej Rady. W krajach, w których wyznawcy obu religii żyją i pracują obok siebie, istnieje "dialog życia", świadczący o ich własnych wiarach i przekonaniach, służący pogłębianiu wzajemnego zrozumienia, sprzyjający dobrej woli i wspieraniu ducha sąsiedztwa. Szczególna więź istnieje obecnie między chrześcijańskimi i buddyjskimi osobami zakonnymi, które odwiedzają się nawzajem w klasztorach i spędzają czas na milczeniu, medytacjach i refleksji - podkreślił abp Fitzgerald. Dodał, że niektóre takie wspólnoty potrafiły też nawiązać współpracę na płaszczyźnie społecznej i "w świecie naznaczonym przemocą, pracują razem dla sprawy pokoju". Obecnie potrzeba takiej współpracy jest odczuwana szczególnie silnie w krajach Azji Południowej i Południowo-Wschodniej, dotkniętych trzęsieniem ziemi i tsunami 26 grudnia ub.r. Ta klęska żywiołowa ujawniła wielki strumień modlitw, wyrazów współczucia i przejawów wielkoduszności w rzadko spotykanych dotychczas na świecie rozmiarach - stwierdził arcybiskup. Zaznaczył, że buddyści i chrześcijanie ręka w rękę pomagali ofiarom katastrofy, a organizacje religijne współpracowały przy udzielaniu bezpośredniej pomocy i zaspokajaniu przyszłych potrzeb. Ale długofalowe programy odbudowy nakazują utrzymanie tych międzyreligijnych wyrazów solidarności. Istnieje poza tym wiele innych sytuacji, wymagających współdziałania ludzi dobrej woli, aby podejmowane rozwiązania uwzględniały ludzką godność i szanowały prawa człowieka - głosi dokument.
Włochy, W. Brytania, Niemcy, Australia i Nowa Zelandia nie zgadzają się.
Szkody "ograniczone". Kościół otwarto już dla zwiedzających.
Co najmniej sześciu żołnierzy zginęło, wiele osób jest rannych.
Ten korytarze nie będzie pasażem należącym do Trumpa, ale raczej grobowcem jego najemników.
ISW: oddanie Rosji reszty obwodu donieckiego dałoby jej dogodną pozycję do kontynuowania ataków.