O przekazywanie części podatków na potrzeby Kościoła zaapelowali do wiernych biskupi Hiszpanii. Trwa tam składanie dorocznych deklaracji podatkowych - informuje Radio Watykańskie.
Część sumy oddawanej fiskusowi można przeznaczyć na Kościół i jego potrzeby. “Dwa tysiące lat czyniąc dobro” to hasło kampanii rozpoczętej przez hiszpańskich biskupów, którzy zapraszają do pomocy w utrzymaniu ekonomicznym Kościoła, aby mógł on nadal przekazywać wartości duchowe i ludzkie oraz służyć społeczeństwu. Wydrukowana z tej okazja specjalna broszurka wyjaśnia, na jakie cele idzie suma pochodząca z deklaracji podatkowej. Chodzi m. in. o opiekę duchową i humanitarną tak nad katolikami jak i niekatolikami, utrzymanie blisko 25 tys. parafii i miejsc kultu oraz licznych ośrodków pomocy społecznej, realizację projektów duszpasterskich w kraju i za granicą, ewangelizację i rozwój krajów Trzeciego Świata. Broszurka wyjaśnia też w jaki sposób należy wypełnić deklarację podatkową, aby stosowną kwotę przekazać na Kościół i jego potrzeby. Tegoroczna kampania KEH ma szczególną wymową z racji silnego nacisku pewnych grup, aby usunąć tę formę pomocy Kościołowi. W praktyce oznaczałoby to zlikwidowanie szeregu ośrodków pomocy społecznej oraz wielu projektów realizowanych przez grupy wolontariatu.
Incydent wpisuje się w rosnące napięcia dyplomatyczne między krajami.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?