Pięć przypadków niewłaściwego traktowania Koranu wykryło dotąd dochodzenie prowadzone przez Pentagon w więzieniu Guantanamo na Kubie - donosi Gazeta Wyborcza.
W jednym przypadku święta księga Islamu została oblana moczem przez strażnika Dochodzenie w bazie, w której Amerykanie przetrzymują najgroźniejszych podejrzanych o terroryzm, wszczęto po artykule "Newsweeka" o wrzucaniu Koranu do toalety i zamieszkach w świecie Islamu, które po nim nastąpiły. W Afganistanie i Pakistanie zginęło w nich 17 osób. Dotychczasowe dochodzenie nie wykazało ani jednego przypadku, by strażnicy wrzucali Koran do toalety (próbowali to podobno dwa razy zrobić sami więźniowie). Ustalono jednak, że oficer prowadzący przesłuchanie w lipcu 2003 r. podeptał Koran, by wstrząsnąć więźniem. Przesłuchujący został po tym incydencie odesłany z Guantanamo. Najdziwniejszy incydent - i potencjalnie budzący największe oburzenie muzułmanów - miał miejsce w marcu 2003 r. Więzień poskarżył się, że przez otwór wentylacyjny w jego celi ktoś pryska moczem. Więzień miał wilgotne ubranie i Koran. Jeden ze strażników przyznał się, że opuścił stanowisko, by oddać mocz. Zrobił to jednak przy wlocie wentylatora. Według raportu strażnik został upomniany i przeniesiony, a więzień otrzymał nowe ubranie i nowy Koran. Od stycznia 2002 r., gdy otworzono więzienie Guantanamo, więźniom wydano 1600 nowych egzemplarzy Koranu. Raportu przygotowanego przez inspektorów Pentagonu nie da się niezależnie potwierdzić. W minionych miesiącach organizacje humanitarne i broniące praw człowieka, w tym Międzynarodowy Czerwony Krzyż, informowały o przypadkach bezczeszczenia Koranu na podstawie zeznań więźniów. - To były rzadkie incydenty - powiedział dowódca bazy Guantanamo gen. Jay Hood. - Nigdy nie pozwalaliśmy na nieodpowiednie traktowanie Koranu. Jeśli się weźmie pod uwagę, ile tysięcy razy przeszukiwano cele więźniów, przenoszono ich z celi do celi, trzeba dojść do wniosku, że szanowanie wierzeń religijnych więźniów jest wpisane w kulturę tej bazy. - To zadziwiające, że za prawdę uznaje się tylko te przypadki, które zostały potwierdzone przez wojsko - stwierdził Tom Wilner, adwokat 11 Kuwejtczyków przetrzymywanych w Guantanamo. - Moim zdaniem nie ma wątpliwości, że szczególnie na początku istnienia więzienia powtarzały się przypadki bezczeszczenia Koranu.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.