Ali Agca, który 13 maja 1981 roku dokonał zamachu na papieża Jana Pawła II, powiedział w wywiadzie dla sofijskiego tygodnika "168 czasa", że w swoich wspomnieniach, które niebawem mają się ukazać, wyjawi "całą prawdę" o tym wydarzeniu.
Jest to pierwszy wywiad dla bułgarskich mediów Agcy odsiadującego dożywotni wyrok w więzieniu w Stambule. O udział w przygotowaniach do zamachu na papieża był oskarżony obywatel bułgarski Sergiej Antonow, później uniewinniony. Piszę książkę, w której wyznam absolutną prawdę i o Watykanie i o Bułgarii. Dotychczas mówiłem różne rzeczy. Nic z tego nie było prawdą - powiedział Agca. Podczas rozmowy z Janem Pawłem II 27 grudnia 1983 roku wyznałem mu prawdę. Zgodził się, że zamach był wolą boską. Wasz kraj rzeczywiście wiele ucierpiał, ucierpieli i Watykan, i ZSRR. W Biblii jest napisane: "Prawda was wyzwoli" - mówił Agca, dodając, że powie również o tajemnicy fatimskiej. Nie mam złego stosunku ani do Bułgarii, ani do Watykanu - podkreślił. Agca potwierdził, że przed zamachem przebywał w Sofii przez 40-50 dni. Nie odpowiedział jednak na pytanie, czy kiedykolwiek przed zamachem na papieża kontaktował się z Sergiejem Antonowem. "Bułgarski ślad" w zamachu na Jana Pawła II pojawił się w listopadzie 1983 roku, po aresztowaniu przedstawiciela bułgarskich linii lotniczych "Bałkan" w Rzymie Sergieja Antonowa. W 1986 r. włoski sąd uniewinnił Antonowa z zarzutów o zorganizowania zamachu. W maju 2002 roku podczas wizyty w Bułgarii Jan Paweł II oświadczył, że nigdy nie wierzył w istnienie tzw. śladu bułgarskiego w zamachu na swoje życie.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.