Świat szuka sensu życia, świat szuka znaku nadziei - powiedział biskup łomżyński Stanisław Stefanek podczas Mszy św. rozpoczynającej XIII Pielgrzymkę Rodziny Radia Maryja na Jasnej Górze.
Dwudniowe spotkanie słuchaczy toruńskiej rozgłośni odbywało się pod hasłem: "Z Janem Pawłem II - Totus Tuus". Jeśli ktoś chciałby sensownie służyć światu, niech czerpie natchnienie z dni, gdy miliony serc czuwały przy cierpiącym i umierającym Janie Pawle II - podkreślił w homilii bp Stefanek. Na postawione przez siebie pytanie, czy jest możliwe, żeby atmosfera tamtych kwietniowych dni była stale udziałem mieszkańców Ziemi, kaznodzieja odpowiedział, że jest to nie tylko możliwe, ale wręcz konieczne, jeśli świat chce patrzeć w przyszłość z nadzieją. Albo świat pójdzie drogą prawdy i Ewangelii, albo będzie "brnął w coraz to nowe, sensu pozbawione dramaty" - zaznaczył biskup łomżyński. Zastanawiając się, czego szukał świat u Jana Pawła II, gdy Papież odchodził z tej ziemi, bp Stefanek stwierdził, że "świat szukał sensu życia, świat szukał znaku nadziei". Znaleźć je można tylko u Chrystusa idąc śladami Maryi. "Potrzebujemy Ciebie, zmartwychwstały Panie" - to, zdaniem hierarchy, najkrótsze podsumowanie nauczania Jana Pawła II. W sytuacji, gdy dla "odurzonej propagandą gawiedzi" siły zła próbują wprowadzić nową religię - laickość, w której wszystko ma być świeckie, w której nie ma miejsca dla krzyża, trzeba informować o dobru i tworzyć "wspólnoty dogadujących się ludzi" - wskazał biskup łomżyński. Na początku liturgii przewodniczący koncelebrze biskup drohiczyński Antoni Dydycz zaprosił do modlitwy o to, aby głos Radia Maryja i obraz Telewizji Trwam mógł docierać do wszystkich ludzkich serc. Mimo deszczu w Eucharystii uczestniczyło kilka tysięcy wiernych.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.