Islamscy ekstremiści domagają się by wszyscy chrześcijańscy misjonarze natychmiast opuścili Kaszmir.
W otwartym liście Zjednoczona Rada Dżihadu, czyli organizacja zrzeszająca ruchy islamskie w tym regionie Indii, podkreśla, że „działalność misyjna wymierzona jest w najuboższych, a sami misjonarze za przejście na chrześcijaństwo oferują pieniądze”.
Rada wskazuje, że muzułmanie są ludźmi pokoju, ale nie mogą tolerować działalności antyislamskiej. Stąd też apel do misjonarzy, by natychmiast opuścili Kaszmir. Jeśli tego nie zrobią dobrowolnie spotkają się z poważnymi konsekwencjami. Sytuacja w regionie jest napięta. W ostatnim czasie islamiści oskarżyli wolontariuszy z ośrodka pomocy dla dzieci o to, że zmuszali swych podopiecznych do przyjęcia chrztu. Trybunał Islamski skazał za to chrześcijańskiego pastora, a sąd państwowy uniewinnił go od wszelkich stawianych zarzutów.
Zjednoczona Rada Dżihadu powstała w 1994 r., by zjednoczyć islamskie ugrupowania walczące z indyjskim rządem w Kaszmirze o przyłączenie tego regionu do Pakistanu.
Jej kontynuacja naraża bezpieczeństwo Izraela i prowadzi do utraty tożsamości państwa.
Działania ChRL wynikają z napięć w relacjach Pekin-Waszyngton.
Różnice zarobków w branżach w regionach wynoszą nawet do 90 proc.
Porwana sukienka - 81 lat temu na Zieleniaku utworzono punkt zborny dla ludności cywilnej.
40 ton czekolady wyprodukowanej z lokalnego, najwyższej jakości kakao.
Miejsce to będzie oddalone od miejsc pochówków ludzi, "aby nikogo nie urazić".