Białystok: W cerkwi po polsku

Na 16 października zaplanowano pierwszą w Białymstoku prawosławną liturgię w języku polskim.

Decyzję taką podjął ordynariusz diecezji białostocko-gdańskiej biskup Jakub, w związku z wyrażanymi przez część wiernych uwagami, że nie rozumieją starocerkiewnego języka liturgii. Zmiany podyktowane są też potrzebami małżeństw mieszanych oraz osób, które niedawno przyjęły prawosławie. Są jednak przeciwnicy tych zmian. Liturgie będą odprawiane w języku narodowym w dwóch białostockich cerkwiach - w dolnej cerkwi św. Ducha o godz. 8.30 oraz w dolnej cerkwi św. Mikołaja o godz. 9. Białostocczyzna to największe skupisko prawosławia w Polsce. Wszystkie święta obchodzi się tu według kalendarza juliańskiego. Rodziny prawosławne, są bardzo przywiązane do swojej wiary i tradycji, która nakazuje im modlić się w cerkwiach i w domu w języku starocerkiewnosłowiańskim. Zwolenników i przeciwników wprowadzenia języka polskiego do liturgii jest mniej więcej tyle samo. Pierwsi powołują się na zupełnie im obce, niezrozumiałe brzmienie starocerkiewnego, tym bardziej, że nie uczą się teraz rosyjskiego, który pomagał w rozumieniu języka liturgii. Przeciwnicy obawiają się utraty świadomości prawosławnej, powolnego zatracania swoich korzeni i tradycyjnego języka nabożeństw, jakim jest starocerkiewnosłowiański. - Głosy na temat potrzeby wprowadzenia języka polskiego w cerkwi odzywały już od dawna - powiedział KAI ks. Jan Kojło z parafii św. Ducha, gdzie po raz pierwszy będzie celebrowana liturgia w języku polskim. Zwraca on uwagę, że od wielu lat językiem kazań na wszystkich liturgiach w Białymstoku jest język polski. Również w języku narodowym czytane były teksty Pisma Świętego. Kolejnym krokiem jest szersze wprowadzenie języka polskiego do całej Liturgii. Na razie będzie to w dwóch parafiach. Ks. Kojło podkreśla, że zmiany wprowadzono ponieważ wierni skarżyli się na kłopoty z rozumieniem tekstów liturgicznych, czego prawosławna hierarchia i księża nie mogli bagatelizować. O tym, że wprowadzenie języka polskiego jest pozytywnym krokiem naprzód przekonany jest Marek Masalski, dyrektor Prawosławnego Ośrodka Miłosierdzia "Eleos". Jego zdaniem jest coraz więcej prawosławnych Polaków, którzy nie rozumieją języka starocerkiewnosławiańskiego i na co dzień posługują się językiem polskim. Masalski zwraca uwagę, że język starocerkiewnosłowiański był dawnej wprowadzony po to, aby chrześcijanie mogli się w tym języku zrozumieć. - Obecnie język ten charakterystyczny jest tylko dla krajów słowiańskich. W Grecji nabożeństwa w cerkwiach są odprawiane w języku greckim, w Niemczech w języku niemieckim - dodaje dyrektor "Eleosu".

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
8°C Środa
wieczór
6°C Czwartek
noc
5°C Czwartek
rano
11°C Czwartek
dzień
wiecej »