Uznawany za niebezpieczną sektę Kościół Zjednoczenia Moona zarzuca sieci na radomskich studentów.
Na uczelniach pojawiły się ogłoszenia zachęcające do udziału w spotkaniu organizacji walczącej o pokój, która w rzeczywistości werbuje nowych wyznawców Spotkanie, które w poniedziałek ma się odbyć w warszawskim ekskluzywnym hotelu, firmuje Międzyreligijna i Międzynarodowa Federacja na rzecz Pokoju Światowego. Jak wynika z pisma, które otrzymali studenci dwóch radomskich uczelni, jest to organizacja międzynarodowa z siedzibą w Nowym Jorku, o statusie doradcy przy Radzie Społeczno-Ekonomicznej ONZ. List zaprasza na uroczystości inaugurujące powstanie "Uniwersalnej Federacji Pokoju" w Polsce. Jednocześnie organizatorzy nie ukrywają, że wydarzenie będzie połączone ze spotkaniem z założycielem Kościoła Zjednoczenia dr. Sun Myung Moonem i jego małżonką, w trakcie którego odbędzie się ceremonia "Błogosławieństwa małżeństw". "Pokładamy nadzieję, iż Państwo zaszczycą nas swoją obecnością podczas tego wydarzenia, gdzie oprócz głęboko poruszającego przesłania Wielebnego Moona zostanie również zaprezentowane jego życie i nauka w służbie światu (...)". - To oczywista próba zwerbowania młodych ludzi do grupy kultowej, jaką jest Kościół Zjednoczenia - uważa Włodzimierz Wolski, dyrektor Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Radomiu. To do niego zgłosili się studenci, informując o dystrybucji zaproszeń na uczelniach. - Ale jak można im się dziwić, że dają się nabrać, skoro z zaproszeń Kościoła Moona korzystają także znani i wytrawni politycy - mówi Wolski. Ma na myśli wizytę Włodzimierza Cimoszewicza, który pojechał do Korei na zaproszenie właśnie Federacji na rzecz Pokoju Światowego. W Seulu na konferencji federacji była także posłanka Grażyna Poturalska. Wolski już rozesłał do radomskich szkół informację o związku pomiędzy federacją a Kościołem Zjednoczenia Moona i ostrzeżenie, że zaproszenia są rozprowadzane wśród młodych ludzi. O sprawie poinformował też członków komisji bezpieczeństwa Rady Miejskiej oraz Caritas Diecezji Radomskiej. - Trzeba przestrzegać młodych ludzi, zanim będzie za późno - apeluje. Działalność ruchu budzi liczne kontrowersje w Europie Zachodniej i USA. Koreańskiego mesjasza oskarża się, że wykorzystuje sektę jako parawan pozwalający mu uzyskiwać dochody zwolnione od podatku,a wyznawców o udział w przemycie i handel narkotykami. Kościół zarejestrowany w Polsce w 1990 r. ma trzy zamknięte ośrodki: w Izabelinie, Krakowie i Glanowie pod Krakowem. Członków werbuje poprzez liczne powiązane z nim organizacje, m.in. Federację Kobiet na rzecz Pokoju Światowego i Akademickie Stowarzyszenie Urzeczywistniania Wartości Uniwersalnych. Więcej informacji na stronie www.sekty.net Małgorzata Rusek: Czym jest Federacja na rzecz Pokoju Światowego? O. Tomasz Franc, dyrektor Dominikańskiego Centrum Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach w Krakowie: To jedna z wielu grup fasadowych związku wyznaniowego pana Moona, zasłona dla działalności Kościoła Zjednoczenia. Takich organizacji znamy już kilkadziesiąt. Chodzi o to, aby stworzyć pozory areligijności, aby człowiek zapraszany nie zorientował się, że będzie miał kontakt z jakąś grupą wyznaniową. A z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że takie spotkanie będzie miało charakter werbunkowy. Federacja w zaproszeniu powołuje się na poparcie wielu osób z całego świata, w tym dwójki Polaków. - Nie znam tych osób, ale może tak być, że nie muszą wiedzieć, kogo wspierają. Mogło im być zadane pytanie, czy wesprą konferencję międzynarodową, a oni, nie wiedząc o związku z Moonem, wyrazili zgodę. Kościołowi chodziło natomiast o uwiarygodnienie swoich działań poprzez powołanie się na autorytety, przekonanie o wielkości przedsięwzięcia, neutralności, wzbudzenia zaufania. Dlaczego Kościół wziął na cel studentów? - Bo w tym wieku ludzie są nacechowani idealizmem i otwartością na działalność w sferze wartości uniwersalnych, na rzecz pokoju, krzewienia wzajemnego szacunku. A jednocześnie są to umysły łatwe do formowania, chłonne, otwarte na budowanie relacji z innymi.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.