Współżycie przed ślubem, szkodliwość pornografii, stosowanie antykoncepcji przez osoby wierzące, stosunek Kościoła do in vitro i związków partnerskich – to jedne z wielu zagadnień, jakie podczas kolejnych „Dialogów w Katedrze” podjął arcybiskup Marek Jędraszewski.
W piątkowy (10 maja) wieczór w Łodzi po raz kolejny odpowiadał on na pytania wiernych, tym razem dotyczących wiary i rodziny.
Tuż przed spotkaniem jedna z uczestniczek nieświadomie głośno komentowała jak to biskup może wypowiadać się na temat rodziny, skoro sam jej nie ma. Już na samym początku „Dialogów” kobieta otrzymała, odpowiedź na pytanie: „Czy można wykorzystywać ambonę do głoszenia poglądów na temat wychowania dzieci bez poparcia swoich słów własnym doświadczeniem?” W swojej odpowiedzi abp Marek Jędraszewski odniósł się do słów Karola Wojtyły zawartych w książce „Miłość i odpowiedzialność”. - Źródłem mojej refleksji są dwa strumienie – doświadczenie pośrednie – jako duszpasterz staję oko w oko z problemami seksualności. Nie jest to sprawa jednostkowa danego człowieka, lecz małżeństwa i rodziny. Poza tym stoi doświadczenie rodziny, z której wyrastam. Drugi strumień to Ewangelia i jej rozszerzenie przez nauczanie Kościoła. To ważny moment, poprzez który nie tylko mogę, ale i mam obowiązek odezwania się w tych sprawach. Dlatego dziś staję przed Wami, Waszymi rodzinami jako biskup, żyjący w celibacie – mówił metropolita łódzki.
Kolejne pytania skupiły się wokół problematyki charakterystyki rodziny chrześcijańskiej, Domowego Kościoła, dojrzałości małżeńskiej. Były też i pytania wzbudzające od dawna kontrowersje w Kościele. „Dlaczego tak trudno otrzymać rozwód w Kościele? Dlaczego Kościół nie gromi z ambony przemocy w rodzinie, a skupia się na in vitro, homoseksualizmie i innych mniej ważnych rzeczach niż rodzina?” – pytała 17-letnia dziewczyna. W odpowiedzi arcybiskup Marek Jędraszewski wyraźnie powtórzył, iż Kościół nie zna czegoś takiego jak rozwód. - Może jednak dojść do sytuacji, gdy proces kanoniczny uzna, że małżeństwo zawarte pomiędzy kobietą a mężczyzną od samego początku było nieważne. To jest po prostu stwierdzenie o nieważności związku, który kiedyś powstał. Nie jest to łatwy proces, ale rozwód w Kościele nie istnieje. Nie wiadomo co jest ważniejsze: homoseksualizm, przemoc domowa, In vitro. Ale czy to są mniej ważne rzeczy niż rodzina? Boję się, że nie. Dziś wśród tego co się dzieje, kultury pełnej zdemoralizowania, są to zagrożenia ogromne. Zapewne sposób postrzegania jest zróżnicowany w rodzinach – mówił metropolita.
Pytanie zadane przez internautów, dotyczyły także tematów ważnych szczególnie dla młodych ludzi. „Czemu Kościół uważa, że współżycie i miłość po ślubie są lepsze niż te przed, przecież ludzie żywią do siebie takie samo uczucie? Czy pod naciskiem społeczeństwa Kościół może zmienić zdanie np. na temat związków partnerskich czy in vitro? Czy z biegiem czasu można byłoby dostosować sprawy relacji międzyludzkich do zmieniającego się świata?” – pytały trzy studentki. - Nie dziwmy się, że te pytania padły z ust młodych ludzi. Bo to na nich wywierana jest presja, że Kościół nie rozumie współczesnego świata, nie jest przestrzenią wolności i nie pozwala być sobą. Kościół w czasach gdy powstawał, był wyzwaniem dla tamtych czasów. Chrześcijanie walczyli o Boga w swoim życiu, ale walczyli także o kształt życia małżeńskiego i rodzinnego – tłumaczył arcybiskup. - W Kościele nie można odejść od najbardziej fundamentalnych zasad określających życie małżeńskie i rodzinne. „Stoi krzyż mimo, że zmienia się świat”. To nie Kościół ma się zmieniać, to Kościół idzie z posłaniem Ewangelii by zmieniać ten świat, dla dobra człowieka – tłumaczył.
Odnosząc się do sprawy współżycia przed ślubem, metropolita łódzki zwrócił uwagę, że dzisiejsze hedonistyczne podejście świata sprowadza seks wyłącznie do strefy przyjemności. – Współżycie kobiety i mężczyzny jest związane z możliwością prokreacji. Dziś chodzi o to by było dobrze, przyjemnie, zabawowo. Bez myślenia o tym, że życie małżeńskie nie jest zabawą i jest związane z wielkim Bożym zamysłem miłości, która rodzi nowego człowieka – tłumaczył pasterz Kościoła Łódzkiego. Następnie ponownie zwrócił uwagę na trwałość i nierozerwalność małżeństwa. - Uczucie jest ciągle to samo. Jednak miłość to nie tylko uczucie. Miłość to gotowość do trwania na dobre i na złe. Przysięga wierności małżeńskiej polega na trwaniu do końca, w zdrowiu czy w chorobie, otwierając się ciągle na Boże łaski na zwykłą, czasem trudną codzienność – mówił abp Jędraszewski.
Po serii pytań nadesłanych przez Internet, przyszedł czas na pytania zadawane na żywo. Dotyczyły one problemu porzuconych małżonków, szans polskiej rodziny oraz Kościoła – jako jednej wielkiej rodziny.
Podczas spotkania wystąpił Mały Chór Wielkich Serc – dziecięcy zespół wokalny, znany nie tylko w Łodzi, ale i w całej Polsce. Swoimi radosnymi głosami dzieci wprowadziły doskonały nastrój do rozmowy arcybiskupa na temat rodziny i spraw z nią bezpośrednio powiązanych.
Spotkanie zakończyła modlitwa wiernych wypowiedziana przez przedstawicieli rodzin oraz błogosławieństwo abp Marka Jędraszewskiego. Majowe „Dialogi w katedrze” były na żywo transmitowane przez TV Trwam oraz radio Maryja. Spotkania odbywają się regularnie od stycznia, co miesiąc ksiądz arcybiskup odpowiada na pytania związane z innym tematem.
- Często w sondażach młodzież podkreśla, że rodzina odgrywa najważniejszą rolę w społeczeństwie. Prawdziwy kształt rodziny zależy od jej doświadczenia oparcia w Bogu. Dialogi kształtują postawę nowej ewangelizacji, wpisują się w Rok Wiary, Jest to odpowiedź na apel Benedykta XVI, aby Ewangelię przekazywać w postawie dialogu i miłości w dzisiejszym świecie – tłumaczy ks. Przemysław Góra, diecezjalny duszpasterz młodzieży w Łodzi i moderator „Dialogów w Katedrze”.
Kolejne spotkanie pod hasłem „Wiara i Eucharystia” w piątek 14 czerwca. Pytania można zadawać bezpośrednio na spotkaniu, jak i poprzez formularz dostępny na stronie internetowej www.heavenly.com.pl.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.