Międzynarodowe media pominęły przeprosiny, jakie wobec premiera Węgier Viktora Orbana wystosował przewodniczący Światowego Kongresu Żydów Ronald S. Lauder.
Podczas nietypowego, bo zorganizowanego nie w Jerozolimie, ale w Budapeszcie, zebrania planarnego SKŻ Lauder oświadczył, że Orban „nie dał wystarczającej gwarancji odgrodzenia się jego rządu od współpracy ze skrajną prawicą”.
Jednak w ostatnim dniu obrad Lauder przeprosił za swe słowa. Stwierdził, że dopiero później „zdobył wiedzę”, że dwa dni przed otwarciem posiedzenia w Budapeszcie premier Węgier udzielił wywiadu izraelskiemu dziennikowi „Yedioth Ahronot”, w którym ogłosił zero tolerancji dla antysemityzmu, nazwał działania nacjonalistycznej partii Jobbik za zagrożenie dla demokracji i odrzucił możliwość współpracy z tą partią. Za skandaliczną uznał też decyzję sądu w Budapeszcie, który zezwoliła działaczom Jobbiku na zorganizowanie antysyjonistycznej demonstracji w przeddzień obrad Kongresu.
Węgierski instytut Nézőpont Intézet postanowił zbadać echa tych wydarzeń w międzynarodowych mediach. Między 5 a 8 maja ukazało się w nich 42 artykuły na temat krytyki Orbana ze strony żydowskich delegatów. O przeprosinach mowa była jedynie w 7 tekstach. W przedstawianiu Węgrów jako antysemitów celowały zwłaszcza media niemieckie.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"