Na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim obradowała 1. międzynarodowa konferencja w ramach programu "Nauka, teologia i badania metafizyczne" (STOQ).
Przedmiotem ubiegłotygodniowych obrad z udziałem licznego grona filozofów, teologów, astronomów i matematyków z całego świata była "Nieskończoność w nauce, filozofii i teologii". Jednym z prelegentów był abp Józef Życiński, metropolita lubelski. Otwierając obrady kard. Paul Poupard, przewodniczący Papieskiej Rady Kultury podkreślił wiele znaczeń samego pojęcia nieskończoności. "Często jej znaczenie przedstawiane jest w sensie negatywnym jako coś co nie daje się określić jakościowo. Również Biblia nie zna pojęcia nieskończoności, lecz posługuje się najczęściej pojęciem nieprzeliczalnego" - przypomniał kard. Poupard i dodał, że nieskończoność, będąca jednym z podstawowych atrybutów Boga, występuje w myśli chrześcijańskiej u Ojców Kościoła. Kard. Poupard dodał też, że niepoważne jest wikłanie Kościoła w walkę z teorią ewolucji, gdyż szkodzi to zarówno intelektualnemu klimatowi jak i chrześcijaństwu. "Organizatorzy sesji uważali, że doświadczenie nieskończoności ma w sobie coś i z tajemnicy i z mistyki, skutkiem tego refleksja nt. nieskończoności może łączyć ludzi reprezentujących zarówno dziedziny logiki jak i teologii, filozofii i matematyki" - wyjaśnia abp Życiński. "Śmiem twierdzić - dodaje - że podczas obrad nieco zniszczyliśmy podobne przekonania i nawet ja się do tego przysłużyłem. Są bowiem różne typy nieskończoności". "W moim referacie - wyjaśnia abp Życiński - omawiałem bardzo różne pojmowanie pojęcia nieskończoności we współczesnej kosmologii czy matematyce. Zwracaliśmy więc uwagę, aby nie przeakcentowywać samej formalnej nieskończoności, ale by pokazywać znaczenie tej, o której prof. Georg Kantor mówił jako o absolutnej nieskończoności." Abp Życiński pytany, czy perspektywa nieskończoności dla naukowców stanowi wyzwanie do odkryciu metafizyki, odpowiedział: "Bóg owszem pojawiał się dyskretnie jako element tła na szych obrad. Byli ci gorliwi, którzy chcieliby wszędzie od natychmiast wprowadzać Boga, jednak zwracaliśmy uwagę, że należy uszanować różne języki nauki i różne jej metodologie". "W tych kategoriach - dodaje - przyjmując podstawowe rozróżnienia metodologiczne, mówiliśmy o Bogu jako o miłości i absolucie, od którego pochodzi wszelkie stworzenie. W tej perspektywie kwestia czy wszechświat był stworzony 15 mld lat temu, czy istnieje odwiecznie, traci swoją doniosłość, a najważniejsze jest, że wszechświat jest zależny w swoim istnieniu od kochającego Boga stwórcy." Francuski filozof nauki Dominique Lambert pokazał, jak współczesna matematyka wyprowadza atrybut nieskończoności z tego co transcendentalne. Przestrzegł jednak przed zamiennym traktowaniem wieloznacznego pojęcia nieskończoności w różnych dziedzinach wiedzy. "Musimy dokładnie uwzględniać różnice znaczeń nieskończoności jakich używamy w naukach przyrodniczych i teologii" - zaapelował francuski uczony. Niemiecki filozof Franz von Kutschera z Regensburga powołując się na analityczną ontologię zajął jasne stanowisko wobec materialistycznych prób redukowania "nieskończoności procesów psychicznych" do skończonej liczby "procesów neurofizjologicznych". "Jeśli mamy do czynienia z nieskończoną liczbą przedmiotów, to o ile więcej musi być różnego rodzaju duchowych przemyśleń i stanowisk na ich temat" - pytał niemiecki filozof. Natomiast dla matematyka Edwarda Nelsona z amerykańskiego uniwersytetu Princeton próby zdefiniowania nieskończoności nigdy się nie skończą".
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.