Papież Franciszek jeszcze w tym roku pojedzie na Sardynię. Jak sam zapowiedział, chce się tam modlić w sanktuarium Matki Bożej z Bonaria, od której pochodzi nazwa stolicy Argentyny Buenos Aires.
- Jesteśmy bardzo wzruszeni. Mówiło się o takiej możliwości jednak fakt, że Papiez ogłosił to sam podczas audiencji środowej i to, że tak wiele mówił o więzach łączących historycznie Sardynię z Buenos Aires sprawiło nam ogromną radość - mówi bp Arrigo Miglio z Cagliari, który z grupą pielgrzymów z Sardynii był na Placu św. Piotra. - Będzie to nie tylko wizyta wynikająca z pobożności maryjnej, ale zarazem gest miłości do Sardynii, do jej historii, tradycji, a dla nas także znak nadziei w obliczu tych wszystkich bied, którym nasza wyspa musi stawiać czoło.
- Wizyta w Cagliari na Sardynii, która najprawdopodobniej odbędzie się we wrześniu dopełnia tegoroczny program pielgrzymek papieża Franciszka - powiedział rzecznik prasowy Stolicy Apostolskiej. Zaznaczył, że dokładna data podróży nie jest jeszcze znana.
W niedzielę paliusze od papieża Leona XIV odbiorą nowi metropolici.
Oni walczą ze sobą już tak długo, że nie wiedzą, co robią - zirytował się przywódca.
Od ponad trzech miesięcy do Gazy nie dotarł żaden konwój z pomocą humanitarną.
W skoordynowanym ataku zginęło 25 osób, a ponad 50 zostało rannych.
Wspina się od ponad pół wieku, zdobył 11 z 14 ośmiotysięczników, niektóre kilka razy.