Od stycznia śmiertelnie chorzy pacjenci głównego szpitala w Lozannie będą mogli popełnić samobójstwo w obecności lekarza.
To pierwszy w kraju szpital, który proponuje pacjentom eutanazję. Choć bowiem jest ona dozwolona w Szwajcarii, żaden szpital dotychczas takiej usługi nie oferował. Na podstawie szwajcarskiego prawa z 1937 roku lekarze mogą przepisać świadomemu skutków i nieuleczalnie choremu pacjentowi śmiertelną dawkę leku nasennego. Pacjent musi taki lek zażyć sam przy świadkach. Zachęcanie do samobójstwa i bezpośrednia pomoc przy nim są w Szwajcarii karalne. Do tej pory ten i inne szpitale odsyłały więc chcących popełnić samobójstwo do domu. Asystujący przy samobójstwach świadkowie to najczęściej wolontariusze działający w szwajcarskich organizacjach wspierających prawo do godnej śmierci. Bardzo często pomocy w popełnieniu samobójstwa poszukują w Szwajcarii obcokrajowcy. Według tych samych organizacji aż dwie trzecie osób korzystających z ich pomocy to przyjezdni z zagranicy. Lekarze z lozańskiej kliniki podkreślają, że decyzja o przeprowadzaniu zabiegów eutanazji w szpitalu została podjęta po trzech latach rozważań i konsultacji m.in. z prawnikami. Odebranie sobie życia przez nieuleczalnie chorego pacjenta szpitala będzie możliwe po spełnieniu ściśle określonych warunków - pacjent musi być m.in. nieuleczalnie chory, w pełni świadomy i przekonany, że chce przyspieszenia śmierci.
Chodzi o mające się odbyć w kwietniu uroczystości 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego
Na zagrożenia wynikające z takiego rozwoju sytuacji dla Rzymu zwróciła uwagę włoska Agenzia Nova.
W Niemczech odbyły się w przedterminowe wybory do Bundesdtagu.