Warszawska kuria metropolitalna zachęca katechetów, by zabierali uczniów na film "Opowieści z Narnii: Lew, Czarownica i stara szafa".
- To znakomita pomoc przy nauczaniu prawd chrześcijańskich - chwalą duchowni. Przeciwstawiają film "Harry'emu Potterowi" "Opowieści..." to ekranizacja pierwszego z siedmiu tomów powieści Anglika Clive'a Staplesa Lewisa. Historia czwórki rodzeństwa - Łucji, Zuzanny, Edmunda i Piotra - którzy poprzez przejście ukryte w szafie trafiają do magicznej krainy - Narnii od stu lat rządzonej przez złą Białą Czarownicę. Jej mieszkańcy czekają na przyjście prawowitego władcy - lwa Aslana. Proroctwo się wypełni, z dawna oczekiwany Aslan wyda walkę złu. Aby uratować Edmunda, poświęci własne życie. Zło jednak nie zwycięży, bo lew zmartwychwstanie. Aslan wzorowany na Chrystusie - Lewis był chrześcijaninem o głębokiej wierze i symbolika chrześcijańska jest mocno obecna w jego powieści - tłumaczy Robert Kościuszko z warszawskiej ekumenicznej organizacji Ruch Nowego Życia. - Film jest wierną ekranizacją powieści i widać w nim wiele nawiązań do ewangelii. Postać lwa wzorowana jest na Chrystusie. Oddaje on swoje życie za zdrajcę, wybacza mu, a ten rozumie swój błąd i przez to się zmienia - opowiada. We współpracy z ruchem Nowego Życia polski dystrybutor "Narnii..." firma Forum Film zorganizowała specjalny pokaz dla osób duchownych. Tam obejrzał go m.in. Tadeusz Bożełko, ksiądz kanonik z wydziału nauki katolickiej warszawskiej kurii metropolitalnej. - To film, pod którym my także możemy się podpisać: jest rodzinny, szkolny, a do tego z mocnym przesłaniem - mówi. - Od soboty zaczynam objeżdżać ośrodki katechetyczne w Warszawie. Będę rozdawać nauczycielom materiały do katechez na podstawie filmu - zapowiada. Porozmawiać o dobrych wyborach Materiały opracowali członkowie Ruchu Nowego Życia oraz inicjatywy ewangelizacyjnej Przystanek Jezus. Katecheci znajdą tam porady, jak wykorzystać film, by mówić o grzechu pierworodnym, odkupieniu, o tym, jak ważna jest wiara. - Film stwarza nam nieoczekiwaną możliwość wydobycia światła Prawdy w świecie młodych, epatowanych milionami obrazów reklam i filmów - pisze w recenzji dołączonej do materiałów ksiądz Artur Godnarski, dyrektor Przystanku Jezus i Szkoły Ewangelizacji Wspólnoty Świętego Tymoteusza. A ksiądz Janusz Stańczuk z parafii Wniebowstąpienia Pańskiego na Ursynowie mówi: - Ten film jest potrzebny, bo przypomina, że w walce o lepszy świat nie ma pozycji neutralnych. Każdy musi dokonać wyboru. I to jest pierwszy powód, by pójść do kina z dziećmi, a potem rozmawiać z nimi o dobrych wyborach. Tu wcale nie chodzi o czary "Opowieści..." wchodzą do kin w piątek i w kasach z biletami grupowymi już jest ruch. - Na piątek mamy rezerwację dla 350 uczniów z katolickiej Szkoły Przymierza Rodzin - mówi Magda Gaca z Multikina. Zamówione jest też około tysiąca miejsc dla uczniów szkół publicznych. Jednak największe zainteresowanie jest w szkołach katolickich. Tam powieść Lewisa jest bardziej znana - np. w podstawówce imienia kardynała Wyszyńskiego przy ul. Ogrodowej wpisana jest do kanonu lektur. - My też dobrze znamy tą powieść, czytałyśmy ją dzieciom na organizowanych przez nas koloniach - mówi Dorota Klimanowska, dyrektor podstawówki sióstr felicjanek przy ul. Azaliowej (jej szóstoklasiści obejrzą film we wtorek). Zastrzega, by powieści o Narnii nie wrzucać do jednego worka z książkami o Harrym Potterze tylko dlatego, że i jedne, i drugie to fantastyka. - W książkach C.S. Lewisa, podobnie zresztą jak u Tolkiena, punkt ciężkości wypada zupełnie gdzie indziej. One dotyczą wierności i przyjaźni między ludźmi, mówią o zwycięstwie dobra, a nie o czarach - mówi.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.