"Bez was nie jesteśmy wstanie wykonać programu eliminowania biedy w Polsce" - powiedział Kazimierz Marcinkiewicz do przedstawicieli organizacji pozarządowych, podczas debaty pt. "Oblicza biedy, ludzie którzy niosą pomoc".
Spotkanie, w trakcie którego premier wyraził uznanie m.in. wobec Caritas Polska, odbyło się w Warszawie z inicjatywy tygodnika "Newsweek Polska" i Business Centre Club. Marcinkiewicz zaznaczył, że w walce z biedą w przypadku Polski "nie wystarczą rozwiązania systemowe". - "Te działania przyniosą efekty za 4, 8 lub 10 lat. Natomiast dziś potrzeba podejmowania również takich działań, które będą punktowo trafiały w najbardziej potrzebujące miejsca - mówi premier - Chcę powiedzieć szczerze: państwo nie jest w stanie dotrzeć do tych punktów bez organizacji pozarządowych, bez wsparcia organizacji biznesowych" - dodał szef rządu. Prosząc o współpracę, premier podziękował Caritas i innym organizacją niosącym pomoc ludziom dotkniętych biedą i bezrobociem. Zadeklarował również, że w najbliższych tygodniach spotka się z przedstawicielami tych organizacji, żeby poznać problemy, na które natrafiają one w swej działalności. Mówiąc o rozwiązaniach systemowych problemu biedy, bezrobocia i patologii społecznych, premier Marcinkiewicz zapowiedział wprowadzenie dodatków na wychowanie dzieci. "Będą to albo ulgi podatkowe albo inna forma"- wyjaśnił. Ponadto szef rządu wskazał na problem środowisk powstałych po likwidacji PGR-ów. - "Tam trzeba przeprowadzić program skierowany do młodych ludzi, których trzeba z tych środowisk wyjąć - podkreślił premier. Zapowiedział też, że w najbliższych dniach powołana zostanie młoda osoba, z takiego właśnie po PGR-owskiego środowiska, która pomoże premierowi w objęciu programem tych "miejsc biedy", które wymagają tego najpilniej. Marcinkiewicz zadeklarował również likwidację "miejsc w systemie edukacji, które prowadzą do patologii" oraz "budowanie systemu kształcenia ustawicznego". Premier odniósł się w ten sposób do głosu jednej z działaczek społecznych, krytykującej Zasadnicze Szkoły Zawodowe. Ponadto zapowiedział radykalne zwiększenie środków na stypendia i przekazanie ich organizacjom, które już wspierają w ten sposób zdolną ale biedną młodzież. Marcinkiewicz zadeklarował też "zdjęcie durnego prawa, jakie utrudnia przekazanie 1 proc. z podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego, i jakie obciąża darczyńców", którzy np. muszą płacić VAT od dóbr przekazywanych na cele charytatywne. "Zmiany ustaw muszą potrwać, ale pierwsze efekty będą już odczuwalne w styczniu" - obiecał.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.