91,8% uczniów włoskich szkół uczęszcza w obecnym roku szkolnym na lekcje religii.
W przesłaniu poświęconym jej nauczaniu episkopat Włoch wyraził nadzieję, że w następnym roku liczba ta będzie równie wysoka. Właśnie w tych dniach we włoskich szkołach deklaruje się zamiar korzystania z nauki religii. Do 18. roku życia wymagany jest podpis rodziców, natomiast uczniowie, którzy już osiągnęli pełnoletniość, podpisują deklarację sami. Szkolna nauka religii nie jest we Włoszech tożsama z katechizacją przygotowującą do sakramentów. Ta ostatnia organizowana jest przy kościołach parafialnych. W przesłaniu episkopatu zwrócono uwagę na znaczenie nauczania religii. We włoskich szkołach obecny rok nastawiony jest na konstruktywne spotkanie różnych kultur i tradycji, reprezentowanych przez uczniów pochodzących ze wszystkich stron świata. Może się ono dokonać – piszą biskupi – „w jeden tylko sposób: wychodząc od własnej historii i wartości, na jakich jest zbudowana”. Tej historii i wartości nie można ignorować czy stawiać poza nawiasem, ale ich poznawanie ma służyć społecznemu współżyciu. Szkoła jest do tego idealnym miejscem, a lekcje religii katolickiej stanowią tu szczególny wkład. Dają organiczną znajomość katolicyzmu zgodną ze świadomością Kościoła, a równocześnie w dialogu z różnymi wyznaniami chrześcijańskimi i innymi religiami. Bez znajomości tego faktu religijnego i zarazem kulturowego nie można zrozumieć historii i tożsamości Włoch i całej Europy. Ponadto nauczanie religii – czytamy w przesłaniu włoskiego episkopatu – ma przekazywać nowym pokoleniom chrześcijański humanizm, którego inspiracją jest osoba Jezusa Chrystusa i Jego Ewangelia.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.