W dwóch kolejnych parafiach indyjskiej archidiecezji bombajskiej stanęły pomniki upamiętniające dzieci, zamordowane w łonach swych matek w wyniku aborcji.
Mają one poruszyć opinię publiczną przeciw temu zjawisku. Archidiecezja planuje w sumie wzniesienie takich pomników we wszystkich swych 118 parafiach - powiedziała Jeanette Pinto, przewodnicząca archidiecezjalnego Komitetu Obrony Życia Ludzkiego. W rozmowie z agencją UCA News 18 stycznia stwierdziła ona, iż największą trudnością, związaną z realizacją tej koncepcji, jest znalezienie odpowiednich miejsc i funduszy. Dlatego, mimo iż wiele parafii chciałoby postawić takie pomniki, dotychczas powstało ich tylko sześć. Pierwszy zbudowano w 2001 r. w parafii św. Andrzeja w miejscowości Bandra - na przedmieściach Bombaju, gdzie przeważają katolicy. Pomysł upamiętnienia dzieci - ofiar aborcji zgłosił metropolita Bombaju kard. Ivan Dias w okólniku rozesłanym do wszystkich parafii swej archidiecezji w lutym 2000 r. Zaproponował wówczas stawianie pomników, które miałyby przypominać ludziom o świętości ludzkiego życia od chwili poczęcia oraz skłaniałyby do modlitwy za zabite dzieci, ich rodziców i za wszystkich ludzi, związanych z tą tragedią. Położony ponad 1,4 tys. km na południowy zachód od Delhi nad Morzem Arabskim Bombaj - stolica stanu Maharasztra - jest głównym ośrodkiem handlowym Indii. Z ponad 18 mln mieszkańców jest największym miastem tego kraju. Oprócz wielu pozytywnych opinii na temat pomników pojawiają się też głosy, iż jest to wyraz braku wyrozumiałości Kościoła wobec kobiet, które stawia się "w złym świetle" i którym odmawia się prawa do decydowania o ich życiu osobistym i ich ciałach. Zdaniem niektórych parafianek Bandry, Kościół stał się "ciałem bez emocji lub ludzkich uczuć", zwłaszcza w odniesieniu do kobiet, a decyzja o budowie pomnika jest "wyrazem stanowiska patriarchalnego i antykobiecego". Ale inny miejscowy parafianin Richard D'Souza powiedział, że "grzech jest zawsze grzechem i jeśli pomnik może odciągnąć cię od popełnienia go, to będzie to dobre posunięcie". Sama J. Pinto uważa wszystkie te zastrzeżenia za bezpodstawne i wzywa do przeciwstawienia się im. "Każdy mówi o swych prawach, ale kto opowie o prawie nienarodzonych? Pomnik ma być przypomnieniem, że nikt nie ma prawa zabijać kogokolwiek, nawet nienarodzonego zarodka" - dodała. Od 1971 r. obowiązuje w Indiach zliberalizowana ustawa dopuszczająca aborcję w wypadku zagrożenia zdrowia fizycznego i psychicznego matki, lub gdy ciąża jest wynikiem gwałtu. Ze względu na uwarunkowania ekonomiczne i kulturowe przerywanie ciąży w tym kraju dotyczy przede wszystkim płodów żeńskich. Według angielskiego czasopisma naukowego "The Lancet", w ciągu ostatnich 20 lat dokonano tam co najmniej ok. 10 mln aborcji dziewczynek.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.