Reklama

Węgry: Czy kardynał był agentem?

Były prymas Kościoła katolickiego na Węgrzech mógł być agentem bezpieki - twierdzi Rzeczpospolita.

Reklama

Kardynał Laszlo Paskai miał współpracować z komunistycznymi służbami bezpieczeństwa w latach 1965 - 1974. W archiwach figurował pod pseudonimem Tanar (Nauczyciel). Tak twierdzi na łamach tygodnika "Elet es Irodalom" ("Życie i i Literatura") znany węgierski historyk Krisztian Ungvary. Paskai nie chciał w piątek komentować tych informacji. Za to rzecznik episkopatu był bardziej rozmowny: - Paskai nie był donosicielem. Komuniści mogli go szantażować, a on sam mógł zgodzić się na współpracę, aby ocalić swoich współtowarzyszy - powiedział. Laszlo Paskai został biskupem w 1978 roku. Przez dziewięć lat, do 2003 roku, był prymasem Kościoła katolickiego na Węgrzech. Brał udział w konklawe, które wybrało papieża Benedykta XVI. Nie wiadomo, czy Jan Paweł II wiedział o jego działalności. Dotychczas nie wiadomo też o podobnych przypadkach wśród polskich hierarchów. Jak twierdzi Krisztian Ungvary, w archiwach nie figuruje jednak żaden dokument, w którym Paskai potwierdzałby współpracę z bezpieką. - Jego raporty nie zawierały donosów pod adresem innych księży. Były to mało znaczące opisy jego spotkań z węgierskimi księżmi na emigracji. Paskaiowi można tylko zarzucić, że był zbyt liberalny wobec kolejnych władz komunistycznych i szukał kompromisu między Kościołem a komunistami - uznał historyk. Węgierski Kościół zamierza powołać grupę badaczy historyków, która opisze prześladowania Kościoła w okresie komunizmu. - To ważne, ponieważ ostatnie publikacje w "Elet es Irodalom" wydają się motywowane politycznie. Na Węgrzech zbliżają się wybory - twierdzi Andras Veres. Rzeczpospolita przypomina, że przed kilku dniami po podobnym artykule w tej samej gazecie, znany węgierski reżyser Istvan Szabo, nagrodzony w 1982 roku Oscarem za film "Mefisto", przyznał, że w latach 1957 - 1961 był agentem bezpieki. Stwierdził jednak, że donosił, by ratować życie swojego kolegi, a jego oświadczenie powinno zapoczątkować rzetelną dyskusję na temat współpracy ze służbami bezpieczeństwa. Wyznanie przysporzyło mu zwolenników. Na 37. Festiwalu Filmów Fabularnych Sabo, który prezentował swój nowy film "Roconok" ("Krewni"), dostał owacje na stojąco. Pod otwartym listem poparcia podpisał się najpopularniejszy polityk w historii postkomunistycznych Węgier - były prezydent Arpad Göncz.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
1°C Sobota
dzień
2°C Sobota
wieczór
0°C Niedziela
noc
1°C Niedziela
rano
wiecej »

Reklama