Z powodu złego zdrowia Czesława Kiszczaka Sąd Apelacyjny w Warszawie zawiesił postępowanie apelacyjne wobec b. szefa MSW w sprawie wprowadzenia w 1981 r. stanu wojennego.
Obrońca nieobecnego w poniedziałek w SA 88-letniego Kiszczaka mec. Grzegorz Majewski wniósł, by z powodu jego złego zdrowia zawiesić postępowanie apelacyjne wobec niego. Przeciw był przedstawiciel IPN.
SA uznał, że Kiszczak ma prawo bronić się osobiście i ma prawo do udziału w rozprawie apelacyjnej, co obecnie uniemożliwia mu zły stan zdrowia. SA prowadzi rozprawę już tylko wobec b. I sekretarza PZPR Stanisława Kani.
W 2012 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kiszczaka na 2 lata więzienia w zawieszeniu za udział w tajnej grupie przestępczej, która na szczytach władzy PRL przygotowała wprowadzenie stanu wojennego.
Katowicki pion śledczy IPN nie zaskarżył do SA wyroku wobec Kiszczaka - apelację na jego korzyść złożył zaś jego obrońca. IPN w swej apelacji chce natomiast uchylenia uniewinnienia Kani.
12 stycznia 2012 r. Sąd Okręgowy uznał, że stan wojenny nielegalnie wprowadziła tajna grupa przestępcza pod wodzą gen. Wojciecha Jaruzelskiego w celu likwidacji NSZZ "Solidarność", zachowania ówczesnego ustroju komunistycznego oraz osobistych pozycji we władzach PRL.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.