Zakończyła się diecezjalna faza procesu beatyfikacyjnego ojca Waltera Ciszka. Akta w sprawie amerykańskiego jezuity, który przez szereg lat był misjonarzem i więźniem w Związku Radzieckim przekazano Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Watykanie. Proces prowadziła diecezja Allentown w Pensylwanii, gdzie Sługa Boży zmarł 22 lata temu.
Ojciec Walter Ciszek urodził się w rodzinie polskich emigrantów w 1904 roku. W wieku 24 lat wstąpił do Towarzystwa Jezusowego. Odpowiedział na apel Piusa XI, który poszukiwał kapłanów gotowych do pracy na terenie Związku Sowieckiego. Kiedy w 1937 roku przyjmował święcenia kapłańskie był pierwszym amerykańskim jezuitą, wyświęconym w obrządku wschodnim. Do Związku Sowieckiego przybył w 1940 roku. Rok później został aresztowany przez NKWD. Skazano go na 15 lat łagrów. Po zwolnieniu pracował jako robotnik. W 1963 władze sowieckie wymieniły go za dwóch szpiegów i powrócił do USA. Aż do swej śmierci w 1984 roku o. Ciszek pracował w Ośrodku Studiów Wschodnich Uniwersytetu Fordham oraz jako rekolekcjonista i kierownik duchowy. Swe wspomnienia z ZSRR zawarł w dwóch książkach: „Z Bogiem w Rosji” oraz „On sam mnie prowadzi”.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.