W Republice Południowej Afryki zabito znaną działaczkę katolickich dzieł charytatywnych, Clare Ann Kalkwarf.
Gdy wróciła 6 kwietnia ze spotkania Bractwa św. Gerarda zastała w domu plądrujących złodziei i związanego męża. Podniosła alarm, więc dwukrotnie pchnęli ją nożem, a następnie zastrzelili. „Była jedną z najbardziej oddanych i wiernych współpracowników, z którą miałem przywilej działać od 15 lat” – powiedział kierujący Bractwem benedyktyn, ojciec Lagleder. Pani Kalkwarf była jego zastępczynią. Ściśle współpracowała też z katolickim stowarzyszeniem opieki zdrowotnej CATHA. Jej pogrzeb odbędzie się w Mandeni 18 kwietnia.
"Sejm przypomina ich jako żywe postaci reprezentujące wolną Polskę".
Kraj pogrążony jest w kryzysie humanitarnym o oszałamiających rozmiarach.
Chiny pokazują w ten sposób, że Afryka jest dla nich ważnym partnerem.