70. Pielgrzymka Akademicka zakończyła się na Jasnej Górze. Pod hasłem „Jesteśmy świadkami nadziei" blisko 4 tys. studentów, należących do wielu duszpasterstw akademickich w Polsce modliło się, rozmawiało, słuchało prelekcji i wspólnie się bawiło.
Wraz z młodzieżą przybyło 180 rektorów, profesorów, nauczycieli akademickich i przedstawicieli senatów uczelnianych oraz ponad 80 księży i duszpasterzy akademickich. „Maryjo, Królowo Polski, przed Twoim tronem staje 70. Pielgrzymka Akademicka - rektorzy senatu polskich uczelni, duszpasterze akademiccy oraz młodzież akademicka – modlił się na rozpoczęcie pielgrzymki 5 maja w czasie Apelu Jasnogórskiego bp Henryk Tomasik, Delegat KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży – Wierni złożonym ślubom przychodzą, aby z wiarą i miłością wyśpiewać: Jestem, Pamiętam, Czuwam. Stolico Mądrości, poprowadź polską młodzież tak, aby to ‘jestem’ oznaczało trwanie ze światłem Ewangelii na uczelni, na wykładach, w akademiku, na etapie przygotowania się do zadań społecznych i założenia rodziny”. „Szczególne jest to, że to hasło i ta nasza pielgrzymka została podarowana przez Jana Pawła II – podkreśla ks. Bogdan Bartołd, rektor akademickiego kościoła św. Anny w Warszawie, gdzie znajduje się Centralny Ośrodek Duszpasterstwa Akademickiego – On ciągle podkreślał, szczególnie mówiąc do ludzie młodych: ‘jesteście świadkami nadziei, kościół wam ufa, Bóg wam ufa, ja wam ufam!’ I sądzę, że w ten rok po śmierci papieża, gdy mamy już czas pewnej refleksji, chcemy Mu podziękować za to, że ta nadzieja jest w naszych sercach. Bo ona jest. I chcemy tutaj w tym szczególnym miejscu, gdzie jak dzieci przybywamy do Matki, złożyć dziękczynienie za dar Jana Pawła II”. „Jestem pierwszy raz na takiej pielgrzymce – mówi Anna Talar z duszpasterstwa akademickiego ‘Kamienica’ w Łodzi – W tym duszpasterstwie mogę rozwijać całą sferę duchową. Studia to nauka, wspaniali ludzie, ale jeszcze oprócz tego coś też jest ważne, i to właśnie można realizować w duszpasterstwie – kontakt z Bogiem, a jednocześnie z ludźmi, którzy też tego kontaktu potrzebują. Jak razem się zbierzemy, to jest takie niepowtarzalne”. „Ta pielgrzymka wpisuje się w duży ruch spotkań w duszpasterstwach – to jest fantastyczne, że młodzi ludzie chcą; to jest właśnie wielobarwność Kościoła – tłumaczy o. Wojciech Jędrzejewski, dominikanin i duszpasterz akademicki w Łodzi – Generalnie my pracujemy z ‘elitami’ – każde duszpasterstwo pracuje z niewielkim procentem świata akademickiego; z tymi, którzy tak naprawdę chcą, którzy są zmotywowani”. O. Jędrzejewski przyznaje, że jednym z ważniejszych zadań współczesnego Kościoła jest odkrywanie apostolskiego ducha „na te czasy”. „Trochę nie bardzo wiem, jak wygląda świat tych, którzy nie pojawiają się w duszpasterstwie – a dobrze by było, żeby się pojawiali” – mówi dominikanin i dodaje, że jest wiele różnych form apostołowania, np. osobisty kontakt z rówieśnikami, którzy „w sposób prosty, bezpretensjonalny, nie nawiedzony będą mówić o swojej wierze”. „Duszpasterstwo to moje zaplecze modlitewne, to jest miejsce, gdzie mogę spotkać ludzi i rozmawiać na tematy związane z wiarą, ale nie tylko – mówi Wojtek Sznyk z Łodzi - Będąc chrześcijaninem można być normalnym, nie trzeba być ‘sztywnym’ i ‘kościółkowym’. Po pielgrzymce oczekuję, że dobrze spędzę czas z ludźmi, że spróbujemy złapać wspólnotę, że to będzie czas spędzony z Panem Bogiem”.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.