Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski dostał wczoraj polecenie, by zrobił rachunek sumienia i odbył rekolekcje w Tyńcu - twierdzi Dziennik.
Ma zakaz kontaktowania się z dziennikarzami i prowadzenia badań historycznych. To - zdaniem Dziennika - kara za to, że mimo zakazu kardynała Stanisława Dziwisza nie odwołał wczorajszej konferencji prasowej. Przełożonym księdza Isakowicza-Zaleskiego już dawno nie podobało się, że zamiast kontaktować się z nimi, najpierw przekazywał informacje mediom. - Wiele razy mówiłem mu, że nikt tej sprawy nie lekceważy, ale trzeba czasu, zanim będziemy mogli zapoznać się ze wszystkimi dokumentami – mówi przewodniczący komisji „Pamięć i Troska” bp Jan Szkodoń. - Nie wolno zniesławiać nikogo, podając publicznie nazwiska bez dokładnego zbadania sprawy - dodaje biskup. Wyjaśnia też, że list, który otrzymał wczoraj ks. Isakowicz, jest normalną formą kontaktu między przełożonym a księdzem. To tylko przypomnienie mu o zobowiązaniach, które dobrowolnie podjął. Każdy ksiądz zanim przyjmie sakrament kapłaństwa, przyrzeka całkowite posłuszeństwo swojemu biskupowi. Jeśli ksiądz okazuje nieposłuszeństwo biskupowi, a tak zrobił ks. Zaleski zwołując konferencję prasową, to zgodnie z przepisami prawa kanonicznego powinien dostać upomnienie i wezwanie do pokuty. Jeśli nadal nie chce podporządkować się przełożonemu, grozi mu tzw. suspensa, czyli zawieszenie na jakiś czas w wypełnianiu obowiązków duszpasterskich. Ekskomunika to najpoważniejsza kara - całkowite wyłączenie ze wspólnoty Kościoła. Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski nie został wyrzucony z Kościoła - zapewnia bp Szkodoń. Kapłani, znajomi księdza Isakowicza-Zaleskiego, odetchnęli z ulgą, kiedy ten zrezygnował wczoraj z mówienia o agentach. - To było nieroztropne, co robił wcześniej. Tak może działać cywil, a nie ksiądz - mówi ks. Janusz z Krakowa, który jednak nie chce ujawnić nazwiska. Czy ksiądz Isakowicz-Zaleski będzie kontynuował pracę badawczą? - zastanawia sie gazeta, prtzypominając, że każdy ksiądz powinien mieć na nią zgodę przełożonego, tymczasem ks. Isakowicz takiej zgody dotąd nie miał. - Jeśli zwróci się o pozwolenie do ks. kardynała, to będzie mógł kontynuować pracę badawczą - mówi bp Szkodoń.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.