Metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz podczas procesji Bożego Ciała przeprosił w imieniu Kościoła Krakowskiego tych, którzy uważają, że zostali skrzywdzeni przez kapłanów współpracujących ze służbami bezpieczeństwa.
2. Bracia i Siostry wierni Eucharystii! Nie ma jedności bez miłości, ale nie ma miłości bez prawdy. Jezus, który prosił o jedność, powiedział również: "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli" (J 8, 32). Jeśli nie ma prawdy, nie ma wolności. A tam gdzie jest zniewolenie, trudno mówić o miłości. Trudno usłyszeć to, czego chce miłość, jeśli słucha się głosu zniewolenia. Miłość to całkowite oddanie. Sobór Watykański II uczy, że człowiek "nie może odnaleźć się w pełni inaczej jak tylko poprzez bezinteresowny dar z siebie samego" (KDK, 24). Jak może dać siebie bliźniemu, jeśli już ofiarował się swojemu zniewoleniu? "Prawda was wyzwoli". Wiele w ostatnim czasie mówi się o lustracji. Zwłaszcza o lustracji w Kościele. Nie pytam, dlaczego. Bóg sam zna i osądzi wszystkie intencje, które kryje ludzkie serce. To, co trzeba powiedzieć w imię tej prawdy, która wyzwala, i to powiedzieć przed Jezusem, który zna każdą prawdę o człowieku, mówię z całą odpowiedzialnością i troską o dobro wszystkich. Kościół jest święty, bo Chrystus - Jego Głowa - jest Barankiem bez skazy. Ale Kościół składa się z grzesznych ludzi, gdyż - jak napisał w swym pierwszym liście św. Jan - "Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy" (1 J 1, 8). Grzechy popełniają wszyscy. I to również jest prawda Jezusa Chrystusa, czyli także prawda, którą głosi Kościół. Dał temu wyraz sam Pan Jezus, gdy przyprowadzono do Niego cudzołożną niewiastę: "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem" (J 8,7). Nikt nie rzucił kamienia, bo choć grzeszni byli oskarżyciele cudzołożnej kobiety, nie byli na tyle przewrotni, by samych siebie uważać za niewinnych. Ukamienowanie zdecydowanie nie byłoby prawdą która by wyzwoliła grzeszną kobietę. Jeśli zatem każdy jest grzeszny, to i księża są grzeszni. Jeśli każdy grzech może dotknąć człowieka, to znaczy, że i niektórzy księża mogli się splamić mówieniem takiej prawdy, która nie wyzwalała, ale niszczyła ludzi. Jeśli ktokolwiek z was czuje się dotknięty, może nawet zgorszony postawą niektórych ludzi Kościoła, którzy współpracowali ze służbami bezpieczeństwa, to proszę go, niech się nie zraża do Kościoła. Niech nie traci do niego zaufania! Podobnie jak nie warto tracić zaufania do własnej matki, nawet jeśli któreś z jej dzieci okazuje się niegodne swojej rodzicielki! Nie warto tracić zaufania do Kościoła, gdyż życie buduje się na skale tylko wtedy, gdy buduje się je na Chrystusie i z Chrystusem, a równocześnie w Kościele i z Kościołem, jak przypomniał Benedykt XVI w czasie ostatniej pielgrzymki.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.