Przewodniczący Papieskiej Rady do Spraw Rodziny kardynał Alfonso Lopez Trujillo powiedział w wywiadzie dla dziennika "Il Tempo", że aborcja jest większym złem niż wojny światowe. Watykański dostojnik wyraził też opinię, że "świat upił się sekularyzacją".
W kolejnym wywiadzie udzielonym w tych dniach włoskim mediom w związku z trwającym w Walencji Światowym Spotkaniem Rodzin kardynał Trujillo podkreślił: "Nie można nigdy, w żadnej sytuacji zaakceptować aborcji. Zabicie niewinnej istoty, skazanej na karę śmierci jest błędem i horrorem; to zbrodnia bardziej przerażająca niż wszystkie wojny światowe. To masakra, która odbywa się na oczach świata". Kolumbijski purpurat dodał, że konieczne jest "okazanie współczucia i bólu nie tylko zamordowanym dzieciom, ale także kobietom, które do tego dramatu są czasem popychane przez społeczeństwo, odmawiające im pomocy", poczynając - jak dodał - od rodziny. Przewodniczący Papieskiej Rady mówiąc o konieczności ratowania rodziny i życia jako dobra wspólnego ludzkości zauważył, że trzeba przypominać o tym obowiązku zwłaszcza w świecie, który jak to ujął, "upił się sekularyzacją i mówi, że nie potrzebuje Boga". "Nie można - stwierdził kardynał Trujillo - negocjować świętości i nierozerwalności małżeństwa, nie można akceptować rozwodu jako leżącego w zasięgu ręki wyjścia z małych trudności". Watykański hierarcha powtórzył, że żadnym negocjacjom nie może podlegać kwestia niedopuszczalnej dla Kościoła eutanazji. "Nie możemy traktować człowieka jak zwykłego instrumentu, jak przedmiotu, którym można manipulować. Dotyczy to i embrionu, i dziecka, i dorosłego" - powiedział kardynał Trujillo.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.