Do zdecydowanych działań na rzecz zażegnania bliskowschodniego konfliktu zachęcił wspólnotę międzynarodową kard. Renato Martino.
W wypowiedzi dla Radia Watykańskiego przewodniczący Papieskiej Rady Iustitia et Pax ostrzegł, że w przypadku politycznej bierności konfrontacja może wymknąć się spod kontroli, łącznie z powstaniem ryzyka użycia broni masowej zagłady. RV: Eminencjo, ojciec święty w minioną niedzielę nawiązał do dramatycznej sytuacji na Bliskim Wschodzie. Co należałoby przypomnieć? Kard. Martino: Jak podkreślił Benedykt XVI podczas modlitwy Anioł Pański 16 lipca rozciągnięcie działań zbrojnych na Bliskim Wschodzie napawa poważnym niepokojem, zwłaszcza o los ludności cywilnej. Sytuacja jest złożona i trudna do rozszyfrowania. Zagraża pokojowi i bezpieczeństwu nie tylko tego regionu, ale całego świata, jak to podkreślił kardynał sekretarz stanu w zeszły piątek. Równocześnie jednak, wobec takiego scenariusza przemocy i bezlitosnej konfrontacji, należy odrzucić zarówno akty terrorystyczne jednych, jak i odwetowe działania zbrojne drugich, gdyż stanowią pogwałcenie prawa i podstawowych zasad sprawiedliwości. RV: Jaka powinna być rola wspólnoty międzynarodowej wobec niepokojącego rozwoju sytuacji na Bliskim Wschodzie? Kard. Martino: W tej sytuacji wspólnota międzynarodowa, a zwłaszcza ONZ, bez zwłoki, zanim ten konflikt przerodzi się w coś gorszego, przyjmując rozmiary jeszcze trudniejsze do opanowania, powinny poprzeć dialog i pokój wśród zwaśnionych stron oraz utwierdzić w tym regionie porządek prawny. Należy sobie życzyć, aby państwa nie uległy pokusie interpretowania obecnego konfliktu w kluczu politycznym, bądź ideologicznym, zwlekając przez to, albo osłabiając wysiłek dyplomatyczny i pomoc humanitarną dla ludności cywilnej. RV: Przywódcy G-8 poruszyli sprawę konfliktu na Bliskim Wschodzie. Czy ks. kardynał uważa, że kwestię tę podjęto w sposób adekwatny? Kard. Martino: Oczywiście oświadczenie przywódców G-8 na temat Bliskiego Wschodu należy zapisać na plus. Przywódcy bowiem deklarują gotowość do współpracy z Narodami Zjednoczonymi dla umocnienia pokoju na Bliskim Wschodzie, a w szczególności dla wprowadzenia w życie rezolucji Rady Bezpieczeństwa (nr 1559 i 1680) dotyczących Libanu uznanego za suwerenne państwo oraz dla ponownego podjęcia dialogu i współpracy między Izraelem a Palestyną. Te sygnały, jak również mediacja premiera Włoch Romano Prodiego, należy poprzeć. Tym niemniej, dobrze byłoby, aby za manifestacją dobrej woli poszedł wyważony plan działania na szczeblu prawnym i politycznym mający na uwadze los ludności cywilnej. RV: Jak Ks. Kardynał ocenia niebezpieczeństwo fundamentalizmu w rozwoju sytuacji na Bliskim Wschodzie? Kard. Martino: Kolejną sprawą, którą należy wziąć pod uwagę jest zaangażowanie w to, co możemy nazwać wojną fundamentalistycznych ruchów islamskich. Chodzi w szczególności o Hamas i Hezbollah. Sprawia to, że sytuacja napawa szczególnym niepokojem, gdyż państwa takie jak Syria czy Iran mogą włączyć się do konfliktu, polaryzując w ten sposób konfrontację ideologiczną i prowokując jeszcze ostrzejszą reakcję ze strony Izraela. Wreszcie nie można zapominać o ryzyku użycia broni nuklearnej, albo masowej zagłady, co mogłoby otworzyć tragiczną stronę w dziejach rodziny ludzkiej. RV: Czy możemy usłyszeć jakieś słowo nadziei? Kard. Martino: Dziś jak nigdy przedtem należy na nowo odczytać sens misji, albo lepiej powołania Narodów Zjednoczonych. Powstały one aby „Utrzymać międzynarodowy pokój i bezpieczeństwo, stosując skuteczne środki zbiorowe dla zapobiegania zagrożeniom pokoju i ich usuwania, tłumienia aktów agresji i innych naruszeń pokoju”. W dzisiejszym świecie żaden konflikt nie może być uznany jedynie za lokalny ze względu na implikacje dla porządku ludzkiego, politycznego i gospodarczego, a także z uwagi na możliwe skutki dla pokoju i bezpieczeństwa na świecie. Potrzeba zatem, aby wspólnota międzynarodowa zdała sobie sprawę z własnego wspólnego losu i z konieczności pokojowego rozwiązania tego kryzysu, umocnienia pokoju i porządku prawnego oraz zabezpieczenia pomocy humanitarnej cywilnej ludności Bliskiego Wschodu.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.