Kobieta, która w październiku ub.r. postanowiła odejść z Kościoła katolickiego, nie zostanie wykreślona z rejestru chrztów. Uzasadniając taką decyzję kuria archidiecezji madryckiej oświadczyła, że nie można wymazać historii.
W liście do apostatki wskazano, że metryki chrztu odnotowują akty administracyjne Kościoła. Są to fakty historyczne i w żadnym razie nie przesądzają one o późniejszych wierzeniach ludzi ochrzczonych. Według nauczania Kościoła katolickiego, ważnie udzielony chrzest ma charakter ostateczny i nie może być cofnięty. Katechizm Kościoła Katolickiego mówi tu o "nieutracalnym duchowym znamieniu" (KKK, 1272). Od redakcji W naszym kraju zdarzają się podobne sytuacje. Skarżący się nie odróżniają zbierania danych osobowych od przechowywania dokumentów potwierdzających jakieś wydarzenie. I nie ma większego znaczenia to, że Kościół wierzy w niezatarty charakter chrztu. Przez manipulowanie dokumentami nie da się zmienić faktów
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.