Rdzenni mieszkańcy Argentyny przedstawiają papieżowi swoje trudne położenie.
Papież Franciszek przyjął dziś na specjalnej audiencji argentyńskiego architekta i rzeźbiarza, a zarazem działacza społecznego, Adolfo Marię Pereza Esquivela. Za swoje zaangażowanie na rzecz obrony praw człowieka w Ameryce Łacińskiej został on uhonorowany w 1980 r. pokojową nagrodę Nobla.
Esquivel spotkał się z Franciszkiem w Watykanie już 21 marca. Tym razem poprosił o audiencję wraz z Felixem Diazem, liderem żyjącego w Argentynie indiańskiego plemienia Qom, towarzyszącą mu Amandą Asijak oraz ks. Francisco Nazarem, duszpasterzem ludów tubylczych w argentyńskiej prowincji Formosa. Chcieli oni przedstawić Papieżowi poważne naruszenia praw człowieka, które dotykają rdzenną ludność w Ameryce Południowej. Chodzi zwłaszcza o prawo do własnego terytorium i tożsamości kulturowej.
Warto dodać, że w minioną sobotę 22 czerwca krajowy zespół ds. duszpasterstwa ludności indiańskiej w Argentynie skierował do Papieża specjalny list, w którym wyraził nadzieję, że Franciszek przez gest spotkania z ich przedstawicielem wpłynie na poprawę trudnej sytuacji Indian. „Wiemy, że w Twoim ojcowskim sercu jest miejsce na niesprawiedliwości i bóle doznawane przez ludzkość. Chcemy dołączyć do nich te bolesne niesprawiedliwości, których doświadcza ludność tubylcza naszego kraju” – czytamy w liście.
Jego autorzy wskazują także na konkretne przykłady, jak wywłaszczania tubylców siłą z ich terytoriów, rabunkową gospodarkę zasobami naturalnymi, wycinkę lasów czy przede wszystkim prześladowania i śmierć licznych Indian. „Jako Kościół chcemy wesprzeć głos tak wielu milczących i niezauważonych, ich warunki życia i roszczenia” – czytamy w liście do Papieża Franciszka.
W Argentynie ludność indiańska stanowi 2,38 proc. całej populacji kraju, najwięcej w prowincji Formosa, gdzie jest jej ponad 6 proc.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.