Biskupi zajmą się lustracją

Obrady Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski i biskupów diecezjalnych odbędą się w przeddzień 50. rocznicy złożenia Ślubów Jasnogórskich. Bp Piotr Libera, sekretarz generalny KEP, w rozmowie z KAI podkreślił, że Episkopat do tematu współpracy osób duchownych ze służbami specjalnymi PRL powraca po raz kolejny. W oświadczeniu z 9 marca tego roku biskupi przeprosili za zachowanie księży, którzy współpracowali oraz wyrazili z tego powodu swoje ubolewanie. - Zebranie biskupów 25 sierpnia na Jasnej Górze będzie kolejnym spotkaniem, którego duża część zostanie poświęcona sprawie tzw. lustracji duchownych - powiedział bp Libera. Podkreślił on, że biskupi mają świadomość wielowątkowości tematu. - Chodzi o to, by prawdzie stało się zadość, ale by była to prawda w miłości - tłumaczył. - Jest prawda, która zabija i prawda, która leczy. Chodzi nam o wypracowanie pewnych procedur, pewnego stanowiska, dzięki któremu będziemy mogli podawać prawdę w miłości, prawdę, która nie będzie niszczyła człowieka - podkreślił. Zdaniem bp. Libery, punktem odniesienia dla biskupów są słowa Benedykta XVI wypowiedziane do duchowieństwa w archikatedrze św. Jana w Warszawie podczas majowej pielgrzymki do Polski. - Ojciec Święty mówił o zdejmowaniu masek i o osobach, które być może żyją w pewnej hipokryzji, czyli w nieprawdzie, w kłamstwie - przypomniał bp Libera. - My chcemy pomóc osobom, także duchownym, które żyją w konflikcie z własnym sumieniem. Biskup podkreślił, że zgodnie ze słowami Papieża, wyznaniu grzechów musi towarzyszyć wyznanie chwały. Czyli obok przyznania się do ewidentnej winy współpracy z SB, trzeba pokazać postawy wielu duchownych, którzy zachowali wierność prawdzie, Ewangelii i Kościołowi, mimo szykan a nawet narażenia życia. Sekretarz generalny KEP wyraził nadzieję, że dyskusja nad tematem lustracji jest tak zaawansowana, iż pozwoli na wydanie dokumentu, będącego wspólnym stanowiskiem biskupów w tej kwestii. Projekt tego dokumentu został przedstawiony podczas zebrania plenarnego w czerwcu w Poznaniu, biskupi mieli czas na zapoznanie się z jego treścią oraz zaproponowanie poprawek i uzupełnień.