Metropolita krakowski zwraca się z prośbą do tych kapłanów, którzy czują się winni "współpracy z wrogami Kościoła" o przyznanie się do niej.
W krótkim liście dołączonym do Memoriału, przyjętego przez biskupów na Jasnej Górze, kard. Stanisław Dziwisz wyraża też wdzięczność wobec tych kapłanów, którzy dali "zdecydowany i czytelny przykład wierności Chrystusowi". Publikujemy cały tekst listu kard. Stanisława Dziwisza do kapłanów archidiecezji krakowskiej, udostępnioną przez ks. Roberta Nęcka, rzecznika metropolity krakowskiego: Czcigodni Księża Archidiecezji Krakowskiej, Przekazuję Wam "Memoriał Episkopatu Polski w sprawie współpracy niektórych duchownych z organami bezpieczeństwa w Polsce w latach 1944-1989", przyjęty przez Biskupów Diecezjalnych zebranych na Jasnej Górze w dniach 25-26 sierpnia 2006 r. Zarazem pragnę ponownie wyrazić moje pełne zaufanie i głęboką wdzięczność wobec całego Prezbiterium Kościoła Krakowskiego, a zwłaszcza wobec tych Braci Kapłanów, którzy w latach minionych musieli zmagać się z systemem wrogim Kościołowi, dając zdecydowany i czytelny przykład wierności Chrystusowi. Nawet jeśli dzisiaj słyszymy o przypadkach słabości niektórych księży, to tego rodzaju postawy nie powinny przesłaniać kapłańskiego świadectwa wierności Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie. Jeśli po lekturze "Memoriału", któryś z Księży poczułby się winnym współpracy z wrogami Kościoła lub uświadomiłby sobie, że w jego życiorysie miały miejsce zdarzenia, które mogłyby stanowić podstawę do oskarżenia go o współpracę z organami bezpieczeństwa, to bardzo proszę o szczere przedstawienie mi tych faktów. Będzie to początkiem wejścia na drogę oczyszczenia pamięci i pojednania przez pokutę i naprawienie wyrządzonej krzywdy. Z pasterskim pozdrowieniem w Chrystusie Metropolita Krakowski Kraków, dnia 29 sierpnia 2006 r.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.