Ubiegłotygodniowa wizyta hierarchy diecezji krakowskiej w zakopiańskiej Miejskiej Galerii Sztuki była wyjątkowa. Oprócz prezentacji swojej nowej książki "Modlitwa zniechęconego" i wspomnień z okazji 10. rocznicy niedzielnego nauczania Podhalan za pośrednictwem radia, biskup pokazał... swoje obrazy - poinformowała Gazeta Krakowska.
Biskup Jan Szkodoń jest jedynym spośród biskupich hierarchów kościoła, który nie tylko ewangelizuje poprzez kazania i wizytacje w parafiach, ale także maluje obrazy. - Jest to dla mnie kolejna forma ewangelizacji, a zarazem odpoczynek, odejście od codzienności - zaznaczył na wernisażu biskup Szkodoń. - Nie jestem artystą malarzem. Te obrazy to zwykłe malunki wykonane na domowym taborecie - dodał skromnie. Jednak pejzaże przyrody, w tym martwej natury, wiejskiego życia, a także obrazy prezentujące Kraków i jego wspaniałe zabytki spodobały się nie tylko zwykłym miłośnikom sztuki. - Biskup Szkodoń to człowiek, który ma pasję. Maluje, bo kocha to. Chociaż nie jest profesjonalistą, lecz amatorem, to jego obrazy posiadają swoją ciekawą estetyczną formę - podkreślał profesor Michał Rożek, historyk sztuki i kultury. - Poza tym ten, kto kocha i tworzy sztukę nie może być zniechęcony - dodał prof. Rożek w nawiązaniu do nowej książki Jana Szkodonia "Modlitwa zniechęconego", która była również prezentowana na ubiegłotygodniowym wernisażu. - Zniechęconych jest obecnie bardzo dużo. To, co się działo w Polsce, gdy umarł Jan Paweł II, lub gdy odwiedził nas Benedykt XVI, to część prawdy - mówił na wstępie do dyskusji nad książką ks. Józef Augustyn, profesor Ingatianum. - Coraz częściej obecny problem alkoholowy, czy narkotykowy młodzieży to zniechęcenie do życia. Należy podpowiedzieć młodemu człowiekowi co robić. I ta książka taką podpowiedzią jest. Biskup dodał z uśmiechem, że pisząc "Modlitwę zniechęconego" nieraz czuł się zniechęcony i chciał rzucić wszystko w kąt. Zakopiańskie spotkanie w Miejskiej Galerii Sztuki poświęcone było również 10. rocznicy ewangelizacji mieszkańców Podhala za pośrednictwem radia Alex. - Jezus wyszedł na górę, żeby go lepiej było słychać. Dla Jana Szkodonia to radio było taką górą - mówił ks. Jan Przybocki, który od początku rozmawiał z biskupem na antenie. - Miejmy tylko nadzieję, że w Polsce będzie więcej takich multimedialnych biskupów, którzy piszą książki, malują i występują w mediach. Wystawę prac biskupa Jana Szkodonia można podziwiać codziennie do 8 października w Miejskiej Galerii Sztuki na ul. Krupówki 41.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.