Książka ks. Isakowicza-Zaleskiego o księżach agentach zapowiada się hitem wydawniczym roku. Już teraz biją się o nią księgarze, a czytelnicy zapisują się na listy społeczne - twierdzi Metro.
Książkowym hitem zeszłego roku był "Kod Leonarda da Vinci" Dana Browna (370 tys. sprzedanych egz.), dwa lata temu - "Harry Potter i Zakon Feniksa" Joanne K. Rowling (600 tys. egz.) - przypomina Metro. W tym roku szansę na pobicie rekordów sprzedaży ma ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski ze swoją książką, w której ujawni księży, a jak ostatnio zapowiedział - nawet biskupów - agentów. Księgarze już teraz nie mają wątpliwości, że "Księża wobec SB" będzie bestsellerem. - Ksiądz zrobił książce świetną promocję. Poza tym trafi ona do sprzedaży w najlepszym okresie, gdy zaczynamy myśleć o prezentach na Gwiazdkę - mówią. Im bliżej do terminu wydania (ma się ukazać już w październiku), tym telefony w wydawnictwie Znak, które wydaje książkę, wprost się urywają. - Zainteresowanie jest już ogromne. Mamy coraz więcej pytań z największych księgarni i hurtowni z całej Polski - opowiada Krzysztof Janiczek ze Znaku. Według niego zainteresowanie jest większe niż w przypadku ich ostatniego bestselleru "Donos na Wojtyłę" Marka Lasoty. Tamtą książkę Znak wydrukował w 100 tys. egz. Jak będzie z dziełem ks. Zaleskiego? - Nie ustaliliśmy jeszcze ani nakładu, ani ceny, ale bierzemy pod uwagę, że to może być hit tego roku - mówi. Wskazuje na to zachowanie czytelników. Nie mogą się doczekać publikacji tak bardzo, że w wielu sklepikach parafialnych i księgarniach już teraz prowadzone są zapisy na książkę. - U nas na liście jest już kilkuset chętnych. Codziennie dopisujemy kolejne kilkadziesiąt - opowiada Katarzyna Klimek, szefowa księgarni na ulicy Sławkowskiej 1 w Krakowie. Księgarze szykują dla książki najlepsze półki, specjalne stendy i miejsca na wystawach. - Chcemy przeznaczyć na ten tytuł całą witrynę. Będzie rzucała się w oczy już z ulicy - opowiada Klimek. Wydawnictwo Znak też nie pozostanie bierne: - Będziemy organizować spotkania ks. Zaleskiego z czytelnikami i wydrukujemy specjalne plakaty - opowiada Janiczek. Na jak najwyższą sprzedaż liczy też sam autor, który w umowie z wydawnictwem zagwarantował sobie udział w zyskach ze sprzedaży książki. Jaki? Tego nie chce zdradzić: - Po prostu tego nie pamiętam. Nie są to jednak duże kwoty - tłumaczy. Podkreśla, że nie zamierza tych pieniędzy brać dla siebie, za to całość przeznaczy na cele charytatywne. Symboliczną zaliczkę, 5 tys. zł, które dostał z wydawnictwa, już przelał na konto swojej fundacji im. Brata Alberta. Ks. Zaleski nie zamierza poprzestać na jednej pozycji. Już zapowiada, że napisze kolejne książki o księdzach-agentach. Wcześniej musi jednak zadbać, by ten pierwszy materiał dostarczyć Znakowi do druku w umówionym terminie - do końca września. Jak się dowiedzieliśmy, jest to mało prawdopodobne. Kolejnych publikacji nie potwierdza też wydawca, ale zapowiada na przyszły rok wydanie innego hitu: książki biograficznej o ks. Zaleskim i jego działalności.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.