Gość Niedzielny na przekór rynkowi

Wśród tygodników opinii jedynie dwa oparły się spadkom sprzedaży - katolicki "Gość Niedzielny" i "Angora", która sama określa się jako przegląd prasy, choć publikuje też sporo własnych tekstów - odnotowała Rzeczpospolita.

Oba tygodniki, choć różne, mają kilka wspólnych cech, w tym jasno określony profil (z czym wiąże się brak bezpośrednich konkurentów), bardzo sprawny kolportaż i specjalną ofertę dla najmłodszych czytelników. Do nich skierowany jest miesięcznik "Mały Gość Niedzielny" i dziecięco-młodzieżowa wkładka " Angorka". Według ostatnich danych ZKDP po siedmiu miesiącach tego rokuśrednia sprzedaż "Angory" wyniosła 279,5 tys. egz. - o 12 proc. więcej niż rok wcześniej i najwięcej wśród tygodników opinii. Wydawca pisma Westa-Druk Mirosław Kuliś podaje, że w sierpniu średnia sprzedaż "Angory" przekroczyła 304 tys. egz. "Gość Niedzielny" po siedmiu miesiącach tego roku miał 129,7 tys. egz. średniej sprzedaży, o 4 proc. więcej niż rok wcześniej. Tygodnik wydawany od 1923 r. przez katowicką kurię metropolitalną stał się w ostatnich latach nowoczesnym kolorowym magazynem, który drukuje też program TV, ma swoje wydanie internetowe, a poza tematyką religijno-kościelną pisze o problemach społecznych, polityce i gospodarce. - Ale z innego punktu widzenia niż większość tytułów. Jesteśmy więc inni, a w świecie mediów liczy się oryginalność - mówi ks. Marek Gancarczyk, redaktor naczelny "Gościa Niedzielnego". - Nie ukrywamy, że jesteśmy pismem katolickim. Robimy z tego nasz główny atut - dodaje. Innym atutem jest parafialny kolportaż. W jego rozwoju pomagają regionalne wkładki (17), z którymi tygodnik wychodzi już w prawie co drugiej diecezji. Jak ocenia Piotr Sudoł, odpowiedzialny za promocję pisma, parafie zapewniają 80 proc. sprzedaży "Gościa Niedzielnego". Pozostałe 20 proc. sprzedają ogólnopolscy kolporterzy prasy - Ruch, Kolporter czy Garmond. - Ks. Gancarczyk zmienił szatę graficzną tygodnika i przystosował go do oczekiwań dzisiejszych czytelników, co pomaga zwiększyć sprzedaż - ocenia Zbigniew Bajka z Ośrodka Badań Prasoznawczych UJ. Wzrost sprzedaży "Gościa Niedzielnego" przełożył się na wpływy z reklam. - Co roku rosną o 25 proc. - podkreśla Piotr Sudoł. W ubiegłym roku przekroczyły 1,6 mln zł, w tym mają sięgnąć 2 mln zł. Według Piotra Sudoła domy mediowe coraz bardziej interesują się tygodnikiem, gdzie chętnie reklamują się banki, producenci leków. Reklamodawców przybywa też "Angorze", choć, jak zaznacza Paweł Woldan, redaktor naczelny tygodnika, pismo żyje głównie ze sprzedaży egzemplarzowej. Sama "Angora" też mało się reklamuje. - Staramy się współpracować z kolporterami i kioskarzami. Witryna kiosku jest najlepszym sposobem promocji - uważa Paweł Woldan. Według Zbigniewa Bajki "Angora" jest przykładem skuteczności szeptanej reklamy - polecają ją kioskarze, czytelnicy. - Co ciekawe, z moich badań wynika, że czytelnicy uważają teksty w "Angorze" za jej własne artykuły - dodaje Bajka. Nie bez powodu, bo choć "Angora" ma formułę przeglądu prasy krajowej i zagranicznej, ok. 20 proc., a niekiedy i 40 proc. zawartości tygodnika to własne materiały. - Staramy się robić aktualną gazetę. Zamykamy numer w sobotę i dobierając teksty, kierujemy się tym, co będzie interesowało czytelnika w poniedziałek, a nie tym, co było aktualne w mijającym tygodniu - wyjaśnia Paweł Woldan.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
14°C Czwartek
dzień
14°C Czwartek
wieczór
12°C Piątek
noc
9°C Piątek
rano
wiecej »