Zdaniem marszałka Sejmu Marka Jurka wypowiedź premiera Jarosława Kaczyńskiego, który skrytykował pomysł wpisania do Konstytucji ochrony życia od poczęcia, nie ma charakteru ostatecznego. Mówił o tym w wywiadzie dla Rzeczpospolitej.
Rz: Jarosław Kaczyński skrytykował pomysł wpisania do konstytucji ochrony życia od poczęcia. Czy to oznacza rozłam w PiS? Marek Jurek: Znam tę wypowiedź pana premiera. Uważam jednak, że do tej inicjatywy nie trzeba przekonywać większości naszego klubu, bo PiS jest w nią głęboko zaangażowane. Złożenie wniosku konstytucyjnego było możliwe tylko dzięki zaangażowaniu naszych posłów. Sądzę też, że co do zasady zgadzamy się z premierem, który formułował jedynie obawy polityczne. Poza tym jego wypowiedzinie odbieram jako ostatecznej. Tym bardziej że sprawa dotyczy zasadniczej kwestii dla porządku społecznego. - Rozumiem, że dla pana to postulat nie do dyskusji, niezależnie od stanowiska prezesa partii? - Nie widzę w tej sprawie wielkiego napięcia w Prawie i Sprawiedliwości. Do naszych dokumentów programowych wpisaliśmy przecież, że stoimy na gruncie encykliki " Evangelium vitae". Dyskusja może dotyczyć najwyżej tego, jak i kiedy nasz program realizować, anie zasad. Tu chodzi bowiem o podstawowe prawa człowieka. Prawa do życia nie można chronić na niższym poziomie prawnym niż np. wolności zrzeszania się. Jeśli zaś chodzi o argument odwołujący się do mitu kompromisu z 1993 roku, to warto pamiętać, że obowiązująca ustawa była obalona w 1996 roku i jest do dzisiaj kwestionowana przez partie lewicowe. A nasza inicjatywa sprowadza się do konstytucyjnego utrwalenia normy pierwotnej, a nie ustanowienia nowej. Prawo do życia z deklaracji ONZ z 1948 r. oznaczało przecież prawo do życia od momentu poczęcia. - Poprawka nie powodowałaby konieczności zaostrzania obecnej ustawy antyaborcyjnej? - Na pewno nie działałaby bezpośrednio, nie powodowałaby bezpośredniej zmiany w ustawie. Wiele będzie zależeć od stanowiska Trybunału Konstytucyjnego, a przypisywanie Trybunałowi stanowiska pryncypialnego w sprawie ochrony życia może się okazać nazbyt optymistyczne. Niestety, w obawie przed tzw. całkowitym zakazem aborcji częśćopinii publicznej wzbrania się przed konstytucyjnym zagwarantowaniem ochrony życia. Jednak taki zapis jest potrzebny, bo nie można zakładać, iż w ciągu 10 - 15 lat obecny zakres ochrony życia nie będzie zagrożony. Poza tym wpisanie tej normy do konstytucji stabilizuje sytuację i buduje tzw. wielki kompromis. Wiąże ochronę życia nienarodzonych z respektem do życia w ogóle. - Czyli utrudnia powrót do kary śmierci? - Może stworzyć nową podstawę do dyskusji także w tej sprawie. - Czy przeprowadzanie zmiany konstytucji właśnie teraz nie wiąże się ze zbliżającymi się wyborami? - Niektórzy opisują rzeczywistość w kategoriach postmarksistowskich, nie jako spór racji, tylko spór ukrytych interesów. Tymczasem inicjatywa zmiany konstytucji przeprowadzana jest przy wsparciu wszystkich klubów, z wyjątkiem SLD. Byłem gotów debatę w tej sprawie wyznaczyć dopiero na grudzień, ale nikt tego nie zaproponował. rozmawiał Piotr Śmiłowicz
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.