Kolejne pogrzeby ofiar katastrofy w kopalni „Halemba" odbyły się 2 grudnia na Śląsku. W nowobytomskiej parafii św. Pawła (Ruda Śląska) zastępy ratownicze odprowadziły na miejsce spoczynku 38-letniego Zbigniewa Turniaka i 45-letniego Mirosława Toczka. Obaj byli elektromonterami.
- To był dobry syn i dobry parafianin – powiedział przewodniczący pogrzebowi Zbigniewa Turniaka ks. proboszcz Jan Janiczek. Dodał, że Zbigniew chętnie i często przychodził do miejscowego kościoła. Był kawalerem, opiekował się starszymi już rodzicami, gotował dla nich obiady. Cieszył się, że od niedawna ma własne mieszkanie i może w nim przyjąć kolędę. - Wasza praca jest szczęściem i krzyżem – mówił do górników ks. Janiczek. Podkreślił, że ostatnie wydarzenia otwarły wielu ludziom oczy na bóle i tęsknoty Śląska. - W naszej parafii umiera więcej osób stosunkowo młodych niż tych w podeszłym wieku – zauważył przewodniczący pogrzebowi Mirosława Toczka ks. Adam Bojdoł. Kolejne pogrzeby górników z „Halemby” odbędą się na początku przyszłego tygodnia.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.