Chcą odzyskać archiwum krzyżaków

Prokuratorzy IPN, prowadzący śledztwo w sprawie zagrabienia przez hitlerowskie Niemcy Archiwum Zakonu Krzyżackiego będącego częścią Archiwum Koronnego, zamierzają wystąpić do strony niemieckiej o zabezpieczenie bezcennego zbioru - informuje Nasz Dziennik.

Małgorzata Goss napisała: Skradzione pergaminy krzyżackie znajdują się w Tajnym Archiwum Państwowym Pruskiej Fundacji Kultury w Berlinie. Wniosek o pomoc prawną jest gotowy, ale nie może być uruchomiony, ponieważ IPN od dwóch miesięcy czeka na opinię z Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Główna Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w najbliższym czasie wystąpi do prokuratury niemieckiej o zabezpieczenie i wydanie tzw. pergaminów krzyżackich pochodzących z Archiwum Koronnego Rzeczypospolitej, zrabowanych przez Niemców podczas II wojny światowej z Archiwum Głównego Akt Dawnych w Warszawie. Postępowanie w tej sprawie wszczął ponad rok temu szczeciński oddział IPN, na wniosek MSZ. Skorzystanie ze ścieżki pomocy prawnej organów niemieckich w celu rewindykacji zagrabionych dóbr kultury ma charakter precedensu. Dotychczas takie sprawy próbowano rozwiązywać w drodze kontaktów międzyrządowych. W wypadku pergaminów krzyżackich ta metoda nie przyniosła jednak rezultatów. - Po stronie niemieckiej napotkaliśmy mur - usłyszeliśmy w MSZ. Zostały rewersy Fakt kradzieży pergaminów nie podlega dyskusji. W aktach sprawy znajdują się rewersy wystawione przez niemieckich funkcjonariuszy, którzy w 1940 r. dokonali zaboru. - W Ministerstwie Sprawiedliwości, któremu podlega IPN, decyzja o wystąpieniu już zapadła. Czekamy tylko na opinię MSZ i Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego - powiedział prokurator Antoni Kura, naczelnik wydziału nadzoru nad śledztwami w pionie śledczym IPN. Wniosek do niemieckiej prokuratury o pomoc prawną jest już gotowy. Jego część stanowi postanowienie prokuratora o wydaniu rzeczy. Wniosek o pomoc prawną zawiera także wykaz rzeczy oraz wyciągi z odpowiednich aktów prawnych polskich i międzynarodowych. Prawo międzynarodowe uznaje zabór dóbr kultury przez okupanta za zbrodnię wojenną. - Chodzi o zabezpieczenie rzeczy, będących dowodem w sprawie, dla celów postępowania karnego i przyszłych roszczeń o naprawienie szkody - wyjaśnił prokurator Kura. Podkreślił, że jest to suwerenne działanie prokuratora prowadzącego śledztwo w tej konkretnej sprawie, oparte na kodeksie karnym i kodeksie postępowania karnego. Generalnie bowiem IPN nie zamierza wyręczać innych organów państwowych w staraniach o rewindykację dóbr kultury. Skradzione pergaminy krzyżackie znajdują się w Tajnym Archiwum Państwowym Pruskiej Fundacji Kultury w Berlinie. Polskie starania o ich zwrot trwają od 1948 r., lecz spotykają się z konsekwentną odmową strony niemieckiej. Niemcy traktują archiwa wytworzone na terenie polskich ziem zachodnich i północnych jako swoją własność - wbrew prawu międzynarodowemu i powszechnie przyjętym zasadom. W archiwistyce obowiązuje zasada terytorialności, tzn. archiwa powinny pozostawać tam, gdzie zostały wytworzone, bez względu na zmiany granic. Na mocy zasady terytorialności Polska pozostawiła własne cenne zbiory za wschodnią rubieżą, a jednocześnie weszła w posiadanie słynnej Biblioteki Pruskiej. Tu nie było grabieży.

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
6°C Piątek
rano
13°C Piątek
dzień
14°C Piątek
wieczór
11°C Sobota
noc
wiecej »