Metropolita Cochabamby wezwał do wejścia na drogę dialogu w związku z krwawymi rozruchami w tym boliwijskim mieście.
Trwają one od początku tygodnia. 11 stycznia poniosły śmierć 2 osoby, a zraniono ok. 70. Zwolennicy socjalistycznego prezydenta Evo Moralesa protestują, domagając się ustąpienia prefekta – czyli gubernatora – tamtejszego departamentu. Manfred Reyes Villa, należący do opozycji, zabiega o przyznanie departamentom większej niezależności od władz centralnych Boliwii. Przeciwko prefektowi manifestuje głównie ludność indiańska. Dochodzi do jej starć zarówno z lokalną policją, jak i z demonstrantami stojącymi po stronie prefekta – głównie białymi i metysami. Abp Tito Solari zaapelował do ludności, by nie kierowała się zemstą, urazami ani rasizmem. Również arcybiskup Santa Cruz, kard. Julio Terrazas Sandoval, wezwał strony konfliktu do podjęcia rozmów i nie stosowania przemocy.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.