Niewielki ładunek wybuchowy domowej roboty odkryła w poniedziałek policja brazylijska na terenie parkingu w pobliżu sanktuarium w Aparecida, które w środę odwiedzi papież Franciszek. Incydent nie ma związku z obecnością papieża w Brazylii - zapewnił Watykan.
Informację o ładunku podały najpierw brazylijskie media państwowe. Potwierdził ją rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi, który zapewnił, że incydent "ewidentnie nie ma bezpośredniego związku z obecnością papieża".
W poniedziałek papież Franciszek przybył do Rio de Janeiro na Światowe Dni Młodzieży. Program wizyty będzie realizował od środy; tego dnia pojedzie właśnie do sanktuarium maryjnego w Aparecida, gdzie odprawi mszę.
Wieczorem w poniedziałek (czasu polskiego) odbyła się w ogrodzie pałacu Guanabara, siedzibie gubernatora stanu, oficjalna ceremonia powitania papieża, z udziałem prezydent Brazylii Dilmy Rousseff. Media odnotowują, że godzinę po zakończeniu uroczystości w pobliżu pałacu doszło do starć policji z uczestnikami kilkusetosobowej demonstracji. Policja użyła gumowych kul i gazu łzawiącego, by rozproszyć tłum.
Według AFP manifestanci przyszli pod pałac, by na wezwanie grupy Anonymous de Rio zaprotestować przeciwko wielomilionowym kosztom papieskiej wizyty. Associated Press wiąże jednak ten protest z wcześniejszymi antyrządowymi demonstracjami, do jakich doszło w Brazylii w czerwcu.
Abp Józef Polak podczas mszy kończącej XII Zjazd Gnieźnieński
Kair liczy na poparcie tej inicjatywy na poniedziałkowym szczycie arabsko-islamskim.
List do uczestników uroczystości w Gietrzwałdzie przysłał prezydent RP Karol Nawrocki.
Bóg - nie, deprawacja - tak. Ale ciągle rodzice mają szansę...
Dzień wcześniej ukraiński wywiad wojskowy (HUR) potwierdził atak na rafinerię ropy w mieście Ufa.
Według armii z około 1 mln osób zamieszkujących Gazę uciekło dotąd około 280 tys.