Sekretarz Konferencji Episkopatu Włoch bp Giuseppe Betori wyraził ubolewanie i zdumienie w związku z reportażem o spowiedzi tygodnika "L'Espresso".
Jego dziennikarz odwiedził 24 kościoły na terenie Włoch, w tym rzymskie bazyliki św. Jana na Lateranie i Matki Bożej Większej. Podając się za każdym razem za kogo innego - zdradzającego żonę męża, nosiciela wirusa HIV, pedofila, lekarza praktykującego aborcję i dokonującego eksperymentów na embrionach - próbował on znaleźć zrozumienie dla swych czynów u spowiedników. W wielu przypadkach spotkał się z surową naganą swego postępowania, czasem ze zrozumieniem, a kilka razy otrzymał rozgrzeszenie. Zdaniem dziennikarza, miał to być swoisty sondaż na temat stosunku księży do moralnego nauczania Kościoła. W wczorajszym programie telewizyjnym poprzedzającym transmisję ze spotkania Benedykta XVI z wiernymi na "Anioł Pański" 28 stycznia bp Giuseppe Betori potępił reportera, który sprzeniewierzył się etyce zawodowej i obraził uczucia wiernych "zakradając się do konfesjonału". "Kiedy się gardłuje o poszanowaniu religii, a potem robi coś podobnego, daje się dowód, że biskupi mają rację, reagując nie tylko na kłamliwe zarzuty ingerencji, ale i na sytuacje marginalizacji katolicyzmu we Włoszech" - oświadczył bp Betori. Zwrócił uwagę, że nikt poza Kościołem nie zareagował do tej pory na wybryk tygodnika "L'Espresso". Zrobił to natomiast watykański "L'Osservatore Romano". 27 stycznia dziennik Stolicy Apostolskiej mówił o "profanacji sakramentu spowiedzi". Reporter tygodnika obraził uczucia religijne wierzących, nadużył zaufania spowiedników i naruszył tajemnicę spowiedzi. Według watykańskiej gazety mamy do czynienia z niezwykle poważnym wykroczeniem, "które przekracza granice zawodowej deontologii". "To akt świętokradztwa, ponieważ naruszona została przestrzeń niewątpliwie święta, jaką jest miejsce, w którym człowiek przyznający się do tego, że jest grzesznikiem, prosi o wewnętrzne spotkanie z miłosierdziem Bożym. Nie tylko. Mamy do czynienia z profanacją, której ofiarą padli szafarze, powołani do tego, aby pośredniczyć między niebem i ziemią, czego nie może zrozumieć ktoś, kto nie wierzy, ale co powinien uszanować" - napisał "L'Osservatore Romano".
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.