Katowiccy biskupi przeprosili 21 lutego w katowickiej katedrze za grzechy swoje i katowickiego duchowieństwa. Podczas wieczornej Mszy św. z posypaniem głów popiołem w katedrze licznie zgromadzili się wierni i duchowni.
Metropolita katowicki arcybiskup Damian Zimoń wyjaśnił, że kontekstem do przeprosin, składanych dzisiaj przez polskie duchowieństwo, są ujawnione ostatnio przypadki współpracy duchownych ze służbami bezpieczeństwa PRL. „Kościół w czasie komunizmu był raczej wspólnotą męczenników niż agentów” - zauważył. Dlaczego więc wszyscy duchowni, zwłaszcza ci niezłomni, mają przepraszać za niektórych? W Kościele nie istnieje wszak odpowiedzialność zbiorowa. „Przepraszamy, aby oczyścić pamięć – wołał abp Zimoń. – Wszyscy potrzebujemy Bożego miłosierdzia! Wszystkim nam grzesznikom Chrystus powierzył misję głoszenia Dobrej Nowiny o Bogu, który jest Miłością, a jednocześnie Drogą, Prawdą i Życiem! Aby ta misja była pełniona godnie i owocnie trzeba się przyznawać do własnej grzeszności.” „Tegoroczna Środa Popielcowa ma szczególne znaczenie. Chcemy Boga przepraszać, chcemy prosić o świętość całego ludu Bożego, zwłaszcza duszpasterzy i kapłanów – mówił w homilii abp Zimoń. – „Chyba wszyscy, jak tu jesteśmy zgromadzeni, zostaliśmy ochrzczeni w okresie niemowlęctwa. Wtedy rozpoczęła się ogromna przygoda Pana Boga z nami. Wielki Post, czas czterdziestodniowego przygotowania do Wielkanocy to okres, kiedy mamy wracać do naszej pierwotnej miłości, do duchowego szlachectwa, do łaski Bożej. Droga naszego życia, jak zresztą chrześcijan w każdej epoce, jest trudna. Czasy są dramatyczne, ale przecież fascynujące. Człowiek jest popiołem i w proch się obraca, przynajmniej co do ciała. Ale przecież jesteśmy w ręku Boga” – przypomniał abp Zimoń. Dodał, że każda epoka musi się borykać ze swoimi problemami, że żyjemy w czasie wielkich przemian gospodarczych, politycznych i społecznych. „Potrzeba tym więcej nawrócenia, pokuty, abyśmy nie zgubili właściwej drogi” - podkreślił. Arcybiskup Zimoń dodał, że w ubeckich archiwach zawarte są także świadectwa niezłomności ludzi Kościoła. Przywołał postawę i przykład ks. Franciszka Blachnickiego, założyciela Ruchu Światło-Życie, którego proces beatyfikacyjny już się rozpoczął. Wspomniał też o budowniczym katowickiej katedry Chrystusa Króla śp. ks. Rudolfie Adamczyku. Zebrani w przejmującym milczeniu słuchali fragmentu książki „Czyściec”, w której ks. Rudolf Adamczyk zawarł opis kaźni, jakim był poddawany w mokotowskim więzieniu, gdzie był przetrzymywany i torturowany przez trzy lata. Przeprosiny przyjęły formę modlitwy do Boga. Arcybiskup Damian Zimoń mówił: „Przebacz nam wszystkie przejawy niewierności, zaprzeczające wyznawanej wierze i świętej Ewangelii. Wybacz rutynę i zwątpienie, niegodne sprawowanie świętych tajemnic, nieszczerość i grzeszne uwiązania, złamanie złożonych przyrzeczeń. Odnów nas, abyśmy byli pośród ludzi Twoimi prawdziwymi świadkami”. Biskup Gerard Bernacki przepraszał za „wszystkie słowa i czyny, którymi zraniliśmy innych, bo podyktowała je pycha, zazdrość, nienawiść, albo żądza panowania nad innymi. Wybacz powierzchowne opinie i pochopne sądy. Przyjmij nasze postanowienie krzewienia wiary z łagodnością i miłością, w poszanowaniu każdego człowieka”. Biskup Józef Kupny mówił: „Panie, Ty pragniesz objawić przez nas ojcowską troskę o każdego – przebacz nam obojętność na cierpienia i potrzeby ludzi. Zaniedbania wobec głodnych, bezdomnych, bezrobotnych, nie potrafiących poradzić sobie w życiu. Daruj nam przejawy pogardy wobec maluczkich oraz pokładanie ufności w bogactwie i władzy. Naucz nas na nowo, jak umywać braciom nogi”. Również rektor Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego ks. dr Jerzy Paliński oraz ks. prałat Stanisław Puchała, proboszcz katowickiej katedry wyrazili słowa skruchy w imieniu całego katowickiego kleru. Przepraszali za zachowania, przez które ludzka godność została znieważona, postawy, powodujące zgorszenie i zranienia moralne. Za to, że dla zrealizowania zleconych zadań, posługiwali się metodami nieewangelicznymi, za zdrady i uwikłania, spowodowane strachem, ucieczką przed cierpieniem i trudnymi doświadczeniami, dążeniem do sukcesu, pogonią za korzyściami, albo karierą. Za wszelkie paktowanie ze złem.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.