Melchicki arcybiskup Akki Elias Chacour opowiedział się za silniejszym związkiem chrześcijan arabskich z państwem Izrael.
Podczas spotkania z przebywającymi w tym kraju z pielgrzymką biskupami niemieckimi hierarcha powiedział w Tabgha, że chrześcijanie pragną budować państwo "wraz ze swymi żydowskimi siostrami i braćmi", a jednocześnie są solidarni ze wspólnotami chrześcijańskimi w Autonomii Palestyńskiej. Arcybiskup podkreślił, że chrześcijanie nie chcą być obywatelami drugiej kategorii, wyrażając przy tym ubolewanie, że rodziny chrześcijańskie w dalszym ciągu opuszczają ten region. Dodał, że w Izraelu żyje obecnie ok. 120 tys. chrześcijan różnych wyznań i obrządków. Przy okazji hierarcha melchicki przypomniał biskupom niemieckim, że odwiedziny miejsc świętych z ich historią zamkniętą w kamieniu są oczywiście ważne, ale nie mniej ważne są "żywe kamienie" - ludzie żyjący we wspólnotach chrześcijańskich. Wyraził nadzieję, że "następnym razem" biskupi skupią się na wizytach w poszczególnych wspólnotach i na wspólnych modlitwach z chrześcijanami Ziemi Świętej. Według maronickiego arcybiskupa Hajfy i Ziemi Świętej - Paula Nabila Sayaha, wielu chrześcijan w Izraelu odnosi wrażenie, że nie akceptują ich w pełni żydzi i muzułmanie. Przeciwdziałać temu powinny programy dialogu. Natomiast urzędujący w Nazarecie łaciński biskup pomocniczy Patriarchatu Jerozolimy Giacinto-Boulos Marcuzzo podkreślił, że mimo zagwarantowanych w Izraelu praw obywatelskich i politycznych oraz wolności religijnej Kościoła, istnieje wiele praktycznych problemów, m.in. natury administracyjnej. Utrudnia to równouprawnienie obywatelskie i socjalne, a także swobodę poruszania się duszpasterzy. 27 niemieckich biskupów ordynariuszy przebywa obecnie z sześciodniową wizytą w Ziemi Świętej. Do 4 marca odwiedzą oni Nazaret, Jerozolimę i Betlejem oraz przeprowadzą rozmowy polityczne. 1 bm. wieczorem kardynałowie Karl Lehmann, Friedrich Wetter, Joachim Meisner i Georg Sterzinsky spotkali się z wicepremierem Izraela Szimonem Peresem. Będą też rozmawiać z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem oraz z łacińskim patriarchą Jerozolimy abp. Michelem Sabbahem, z biskupami Kościołów wschodnich i z przedstawicielami innych wyznań. Niewątpliwie jednym z najważniejszych punktów programu tej pielgrzymki była wczorajsza wizyta wszystkich biskupów niemieckich w Instytucie Yad Vashem w Jerozolimie. W wywiadzie dla niemieckiej agencji katolickiej KNA kard. Lehmann podkreślił, że proces pokojowy w Ziemi Świętej wymaga większego zaangażowania. Zachęcił chrześcijan na całym świecie, by coraz częściej pielgrzymowali do tego regionu i wyraził nadzieję, że przyczyni się do tego obecna pielgrzymka członków Niemieckiej Konferencji Biskupiej. Jednocześnie kardynał wezwał polityków całego świata, by nie ustawali w wysiłkach na rzecz pokoju na Bliskim Wschodzie. Jego zdaniem, potrzebna jest większa dynamika w tym procesie, ale wobec wielkich trudności "oczekiwania powinny być odpowiednie do realiów". "Smutne realia" Ziemi Świętej, to systematyczne wyjazdy chrześcijan z ziemi Jezusa, ubolewał przewodniczący episkopatu niemieckiego. Zwrócił uwagę, że mniejszość chrześcijańska w Ziemi Świętej nie zawsze otaczana jest odpowiednim szacunkiem, mimo iż wnosi ważny wkład w takie dziedziny życia społecznego, jak oświata, ochrona zdrowia czy działalność socjalna.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.