Systematycznie rośnie ilość zdiagnozowanych przypadków gruźlicy. Mimo rozwoju medycyny epidemia nie ustępuje, co ma związek z przyrostem ludności na świecie oraz z powiązaniem choroby z pandemią AIDS. O trudnej sytuacji, szczególnie w Afryce, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała z okazji przypadającego 24 marca Międzynarodowego Dnia Walki z Gruźlicą.
Dzięki usprawnieniu systemu diagnozowania, ponad 60 proc. wszystkich chorych na gruźlicę korzysta z niego i większość z nich podlega leczeniu. W tym sensie można mówić o postępie, wskutek akcji podjętej przez rządy w ciągu ostatnich 10 lat. Ogółem w tym okresie ze skutecznego leczenia skorzystało 26 mln pacjentów. W dalszym ciągu jednak poważnym problemem pozostaje dostęp do ośrodków diagnozowania i leczenia gruźlicy, szczególnie na terenie Afryki. W związku z przyrostem ludności na świecie, gruźlica nadal jednak postępuje. W tym roku zanotowano prawie 9 mln nowych zachorowań, chociaż udało się ograniczyć śmiertelność wśród chorych. Gruźlica nadal masowo atakuje zarażonych wirusem HIV, głównie w Afryce. Ponadto wciąż nie można się uporać z nowym fenomenem, jakim jest rozprzestrzeniająca się odmiana prątka uodpornionego na tradycyjne leki, wskutek niewłaściwego ich stosowania przez chorych. „Wprowadzenie nowej szczepionki przeciw uodpornionemu wirusowi jest pilnym zadaniem, jakie stoi przed nauką” - zaapelował, przy okazji Międzynarodowego Dnia Walki z Gruźlicą, dr Mario Raviglione, dyrektor departamentu do spraw gruźlicy przy WHO.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.