Od pierwszego września lubelskie maluchy będą miały religię - zdecydował lubelski ratusz, któremu podlegają publiczne przedszkola - donosi Gazeta Wyborcza.
Miejscy urzędnicy tłumaczą, że taki obowiązek nakłada na nich rozporządzenie ministra edukacji sprzed siedmiu lat - napisała GW. - Musimy stosować się do przepisów prawa. Nie ma w tym żadnej inspiracji MEN. Takie jest życzenie rodziców i nauczycieli - tłumaczy Barbara Czołowska, zastępca dyrektora miejskiego wydziału oświaty i wychowania. Przyznaje jednak, że w Lublinie nikt nie zrobił takiej ankiety wśród rodziców przedszkolaków. W lutym lubelska kuria poinformowała miejski wydział oświaty, że jest w stanie zapewnić wystarczającą liczbę katechetów do prowadzenia religii we wszystkich grupach wiekowych w publicznych przedszkolach. Wówczas urząd miasta zdecydował się wprowadzić w życie "Rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w przedszkolach publicznych i szkołach" znowelizowane w 1999 roku. Rozporządzenie nie nakłada jednak obowiązku prowadzenia religii w przedszkolach, tylko daje im taką możliwość. Obecnie w większości przedszkoli katechezę mają tylko sześcioletnie starszaki. Teraz mają ją mieć już nawet trzy- i czterolatki. W tej grupie katecheta ma się pojawiać na 15 minut dwa razy w tygodniu. U pięciolatków - dwa razy po pół godziny. Poważne zastrzeżenia mają dyrektorzy lubelskich przedszkoli - twierdzi Gazeta Wyborcza. - Uważam, że kilkulatek jest za mały na naukę religii w przedszkolu. Czy trzyletnie dziecko jest w stanie pojąć abstrakcyjne prawdy wiary? - niepokoi się jedna z dyrektorek. Dyrektorzy boją się, że zajęcia będą prowadzić osoby bez odpowiedniego przygotowania pedagogicznego. - Praca z dziećmi wymaga specjalnych predyspozycji. Trzeba być superpedagogiem - podkreśla Alicja Gęba, dyrektorka Przedszkola nr 34 w Lublinie. Trzylatki szybko się nudzą i nie są w stanie długo usiedzieć w jednym miejscu. Trudno też na dłużej skupić ich uwagę. Najlepiej trafia do nich nauka w formie zabawy. Religia nie jest obowiązkowa. Rodzice mogą na nią się nie zgodzić. Na czas zajęć dziecko przejdzie do innej grupy. Regina Białousów, dyrektor Wydziału Edukacji UM w Gdańsku, nie zamierza wprowadzać religii dla dzieci młodszych niż pięcioletnie. - Obawiam się, że Lublin nie znajdzie specjalistów do nauki religii w przedszkolach - mówi dyrektor Białousów. - Bałabym się pierwszych lat po wprowadzeniu takiego rozwiązania, bo maleńkie dziecko można bardzo szybko przestraszyć. Wysyłanie dziecka do innej grupy na czas religii jest skazaniem go na bycie innym - dodaje. Dla Gazety Wyborczej wypowiedział się na ten temat abp Kazimierz Nycz, metropolita warszawski: - Katecheza w przedszkolach została wprowadzona w rozporządzeniu o organizowaniu religii w szkołach i przedszkolach z 1999 roku. Strona kościelna przygotowała podstawę programową i podręczniki oraz pomoce dla dzieci cztero-, pięcio- i sześcioletnich. Z praktyki kilkunastu lat wynika, że dzieci młodsze niż sześcioletnie są objęte katechezą i praktyka ta nie budzi niczyich wątpliwości.
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.