Co dalej z obrazem Matki Bożej Trybunalskiej w Sejmie?

Siedem lat temu w Sejmie miał zawisnąć obraz Matki Bożej Elekcyjnej. Tymczasem półtora roku przeleżał w sejmowej piwnicy. W końcu wrócił do ofiarodawców - napisała Rzeczpospolita.

Pod koniec maja kopia obrazu Matki Bożej z Piotrkowa Trybunalskiego, który towarzyszył obradom Trybunału Koronnego I Rzeczypospolitej, trafiła do parlamentu. We wrześniu okaże się, gdzie obraz zostanie powieszony - twierdzi Rzeczpospolita. Andrzej Komajda z parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika na warszawskiej Woli, gdy usłyszał o tym, nie krył zdziwienia. - Marszałek Marek Jurek mówił, że potrzebny jest obraz, bo tyle chaosu w parlamencie. Nic dziwnego, pomyślałem - opowiada Komajda. - Mieliście jedną Matkę Bożą, ale trzymaliście ją w piwnicy, a teraz się dziwicie, że macie chaos. 9 marca 2000 roku pamięta wielu mieszkańców parafii na Woli. W obecności prymasa Józefa Glempa marszałek Senatu Alicja Grześkowiak odebrała kopię wiszącego tu obrazu Matki Bożej Pocieszenia, zwanej Elekcyjną. Nazwa ma głębokie uzasadnienie. Obraz wynoszony był z kościoła na pobliskie pola, gdzie odbywały się sejmy elekcyjne. Modliła się przed nim szlachta, a prymas odprawiał msze polowe. W 2000 roku, przy okazji renowacji obrazu, który pochodzi z drugiej połowy XVII wieku, jedna z parafianek Dorota Gawrońska-Wójcik ufundowała jego kopię. Parafia dołożyła oryginalną XIX-wieczną srebrną sukienkę na figurę Matki Bożej i ofiarowała ją parlamentowi. Obraz miał zawisnąć w sejmowej kaplicy. - Długo na to czekaliśmy - opowiada ks. Jan Godzisz, proboszcz parafii. - Ludzie przychodzili i mówili mi: proszę księdza, nasz dar nie jest wystawiony w kaplicy. Obraz przez półtora roku leżał nierozpakowany w sejmowej piwnicy. - To był trudny dar, a jego przyjęcie nie do końca zostało przemyślane - mówi prof. Jan Pietrzak, ówczesny szef gabinetu marszałek Grześkowiak. - Obraz był za duży i nie mieścił się w kaplicy. Poza tym wisiała tam kopia obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej i stała figura Maryi. W parafii można usłyszeć, że określenie duży jest dyskusyjne, kopia ma 94 cm na 134 cm. - Baliśmy się, że może obraz został uszkodzony albo zginął. Dlatego, skoro nasz dar nie został uszanowany, poprosiliśmy o jego zwrot - mówi ks. Godzisz. Jesienią 2001 roku dwa, trzy miesiące po wyborach parlamentarnych prof. Pietrzak odwiózł obraz na warszawską Wolę. Zwrócił go ofiarodawcom. Obecnie wisi on w zespole szkół katolickich w tej parafii.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
19°C Środa
dzień
20°C Środa
wieczór
16°C Czwartek
noc
11°C Czwartek
rano
wiecej »