Episkopat Polski zachęca do przeżycia sierpnia jako miesiąca trzeźwości. W parafiach odczytywany jest list Zespołu Apostolstwa Trzeźwości. - Powstrzymanie się od jakichkolwiek uzależnień jest realne - apeluje w nim bp Antoni Dydycz, przewodniczący Zespołu.
Alkohol i wszelkie uzależnienia prowadzą do licznych tragedii - przestrzegł bp Dydycz. Nawiązując do biblijnego obrazu Sodomy i Gomory stwierdził, że również współcześnie rozlega się "skarga na pijaństwo, nietrzeźwość i na używanie narkotyków przez ojców i matki, ludzi młodych i starszych, kierowców i pieszych, dobrze zarabiających i bezrobotnych". Przypomniał o cierpieniu dzieci i młodzieży z powodu pijaństwa najbliższych, ale zauważył iż, niektórzy z nich również ulegają presji otoczenia i nałogom. W swoim liście bp Dydycz podkreśla, że "trzeźwość jest możliwa, a powstrzymanie się od jakichkolwiek uzależnień jest realne. Mówią nam o tym dzieje Polski. Głosi tę prawdę historia Kościoła". Przewodniczący Zespołu Apostolstwa Trzeźwości zaapelował do wszystkich rodaków "aby powstrzymali się od alkoholu i wszelkich środków odurzających ze względu na własne dobro, dobro rodziny i dobro Polski". Zachęcił też do modlitwy "w czasie pielgrzymek i przy pacierzu, w sanktuarium jasnogórskim i w każdym kościele". - Krzyk wołający o ratunek do Boga, jest tak wielki i tak powszechny - podkreślił hierarcha. Tradycyjnie w sierpniu Kościół wzywa Polaków do zachowania abstynencji od alkoholu. Z tej okazji Episkopat Polski lub w jego imieniu przewodniczący Zespołu Apostolstwa Trzeźwości ogłasza okolicznościowe listy pasterskie lub apele do wiernych.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.